Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstremalna Droga Krzyżowa parafii w Sartowicach

Jakub Keller
Jakub Keller
Wideo
od 16 lat
Około 30 kilometrów liczyła trasa Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, organizowanej przez parafię w Sartowicach. Wierni podczas wymagającej wędrówki zmagali się ze swoimi słabościami, co zresztą jest istotą EDK.

Trasa Ekstremalnej Drogi Krzyżowej zaczynała się i kończyła przy urokliwym kościele w Sartowicach. - Robimy kółko - zapowiadał tuż przed startem ksiądz Krzysztof Kajut, proboszcz parafii w Sartowicach. - Idziemy przez Czapelki, Wiąg, Morsk i zahaczymy o Świecie, bo od lat, 12 stacja jest na punkcie widokowym na Diabelcach - dodał.

Wierni spędzili noc zmagając się ze swymi słabościami, zmęczeniem i zwątpieniem. Szli samotnie lub w małych grupach przez lasy, zabłocone ścieżki, pola, w milczeniu z latarką w ręku lub na czole. A pogoda nie pomagała. Wędrówkę utrudniały przelotne opady. - Mamy przygotowaną trasę alternatywną dla tych, którzy boją się błota - zapowiadał ks. Krzysztof Kajut.

- Jestem odpowiednio przygotowana, bo trenuję dwa razy w tygodniu - zapewniała z kolei Iwona Czajkowska, jedna z uczestniczek EDK.

Ekstremalna Droga Krzyżowa po raz pierwszy wyruszyła w 2009 roku. Obecnie organizowana jest w całej Polsce. - W naszej parafii jest od pięciu lat - wspomina ksiądz Krzysztof Kajut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska