Jerzy Brzęczek pozostanie selekcjonerem reprezentacji Polski
Piłkarze z Torunia to rekordziści swojej grupy III ligi pod względem liczby przełożonych meczów. Powodem zaległości jest koronawirus, który stwierdzono w drużynie Elany. Zespół trafił na kwarantannę, a kolejne spotkania były automatycznie przekładane na nowe terminy. Po trwającej serii torunianie nadal nie będą mieli rozegranych wszystkich planowanych meczów, ale spora ich część będzie już za nimi.
Warto przeczytać
W weekend Elana zagrała na wyjeździe z Radunią Stężyca, w środę o 15 czas na Górnika Konin, a 29 listopada na Chemika Police, co oznacza, że żółto-niebiescy są w trakcie intensywnego okresu, gdy na przestrzeni nieco ponad tygodnia rozegrają trzy spotkania o ligowe punkty. W Stężycy torunianie nie dali rady, ale z Radunią mierzyć się trudno, gdyż w zespole gra nawet Filip Burkhardt, niegdyś zawodnik ekstraklasowych klubów. W pojedynku z Górnikiem Elanie powinno już być zdecydowanie łatwiej.
Piłkarze z Konina w bieżącym sezonie nie pokazują niemal nic. Po szesnastu rozegranych kolejkach Górnik ma na koncie zaledwie dwa punkty po dwóch remisach - jednym u siebie i jednym na wyjeździe. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że zespół, który strzelił do tej pory tylko dziewięć goli, z hukiem spadnie do IV ligi i pożegna się z występami na dotychczasowym szczeblu rozgrywek. W tej sytuacji każdy inny scenariusz niż pewne zwycięstwo torunian będzie musiał być uznany za dużą niespodziankę. Rywala lekceważyć oczywiście nie wolno, niemniej w środę o 15 Elana będzie wyraźnym faworytem.
Dołącz do nas
