Najtrudniejszego rywala ma Elana Toruń, która podejmie Nielbę Wągrowiec. To przeciwnik, z którym torunianie walczą w lidze. W poprzednim sezonie zespół z Wągrowca zajął 5. miejsce i należał do czołówki. - To poważne przetarcie przed ligową inauguracją - twierdzi trener Dariusz Durda. - Praktycznie zagramy w najsilniejszym zestawieniu. To będzie zespół w 80 procentach taki, który wybiegnie w przyszłą sobotę przeciwko GKS Tychy. W pucharze nie muszą grać młodzieżowcy, więc te dwa miejsca zajmą piłkarze starsi. Drużynę mamy praktycznie skompletowaną. Szukamy jeszcze napastnika, ale mamy czas, bo przecież okienko transferowe zamyka się dopiero z końcem sierpnia - wyjaśnia szkoleniowiec.
Początek spotkania o godz. 17 na stadionie przy ul. Bema.
Niewygodna Kaszubia
KOMUNIKATY NA BIEŻĄCO
Podczas spotkań w formie fleszowej na www.Pomorska.pl będzie można śledzić poczynania naszych zespołów. Już teraz wejdź na naszego bloga sportowego i wytypuj wyniki. KLIKNIJ TUTAJ
Inny drugoligowiec - Olimpia Grudziądz wyjeżdża na spotkanie do Kościerzyny. Przeciwnikiem "biało - zielonych'' będzie trzecioligowa Kaszubia. W poprzednim sezonie kościerski zespół zajął 5. miejsce w lidze bałtyckiej. - To jest przeciwnik bardzo niewygodny, szczególnie na własnym boisku - twierdzi trener Marcin Kaczmarek. - W związku z tym, że liga zbliża się dużymi krokami, postanowiłem, że zagramy w optymalnym zestawieniu, zbliżonym do składu, którym chcielibyśmy zacząć ligę. Spotkanie pucharowe będzie także jednym z etapów przygotowań do ligi, bo spotkań sparingowych nie było zbyt dużo, a jedno nawet nam wypadło. Warto jednak zaznaczyć, że w porównaniu z grą kontrolną, będzie można wykorzystać mniej zmian i to też ma swój wpływ na dobór wyjściowej jedenastki - twierdzi szkoleniowiec.
Przeciwko Kaszubii nie zagrają Maciej Koczur i Radosław Simson. Obaj nabawili się kontuzji. Pierwszy naderwał więzadła w kolanie, a drugi naciągnął mięsień przywodziciela. Coś więcej na temat długości ich niezdolności do gry będzie można powiedzieć po szczegółowych badaniach, które odbędą się w środę.
Mecz w Kościerzynie rozpocznie się o godz. 17.
Osłabiony Zawisza
Teoretycznie najsłabszego rywala ma bydgoski Zawisza, który udaje się do Szczecina na pojedynek z czwartoligowym Hutnikiem. Trener Maciej Murawski ma trochę kłopotów z zestawieniem optymalnej jedenastki. Drobne urazy wykluczają z gry: Macieja Dąbrowskiego, Radosława Kanika, Marcina Łukaszewskiego i Rafała Piętkę. Z kolei Galdino nie zgra z powodów formalnych. Załatwia wizę i pozwolenie na pracę. Jest szansa, że wystąpi Piotr Wasikowski, który wczoraj miał zostać zarejestrowany do gry w Zawiszy. Z zawodników, którzy ostatnio nie grali z powodu kontuzji wyleczył się Wojciech Okińczyc i on jedzie z zespołem do Szczecina.
- Szansę gry dostaną młodzi piłkarze i jestem przekonany, że sobie poradzą - twierdzi szkoleniowiec "niebiesko - czarnych''. - Jedziemy do Szczecina wygrać. Nie wyobrażam sobie, byśmy mogli odpaść z czwartoligowcem - dodaje szkoleniowiec.
Początek pojedynku w Szczecinie o 18.
Unia się buduje
O krajowy puchar zagrają także dwa zespoły z III ligi - Unia Janikowo i Lech Rypin, które sezon ligowy zainaugurują dopiero 7 sierpnia. Janikowianie po degradacji budują nowy zespół, a już przyjdzie im się zmierzyć ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, jednym z czołowych zespołów grupy wschodniej II ligi. - Termin pucharowego spotkania jest dla nas bardzo nieszczęśliwy - mówi Wiesław Słowiński, sekretarz klubu i zarazem kierownik drużyny. - Jesteśmy w trakcie testowania graczy. Dopiero dziś zgłoszę część zawodników, z którymi już się porozumieliśmy - dodaje.
Z nowych piłkarzy zagrają bramkarz Marcin Piesik, który wrócił do Unii z Victorii Koronowo i obrońca Marcin Rogalski, pozyskany z Zawiszy. Być może uda się też zatwierdzić do gry napastnika Pawła Klimka.
Trzon zespołu stanowić więc będą młodzi zawodnicy oraz najbardziej doświadczony z tego grona Marcin Brzykcy. Wiele więc wskazuje, że w defensywie szansę dostaną Tomasz Wawrzyniak i Maciej Sirko, a środku pola zagrają Adam Lisiecki i Sebastian Hulisz. Pod znakiem zapytania stoi występ Filipa Jagielskiego, który narzeka na uraz. W ataku są do dyspozycji trenera Tomasza Mazurkiewicza będą Dominik Jelonek i Marcin Zaleski.
Także u rywali sporo zmian. Nowym szkoleniowcem został Przemysław Cecherz, a z zespołu odeszło pięciu graczy. Występuje w nich kilku doświadczonych piłkarzy jak Tomasz Reginis czy Dariusz Zjawiński. Ekipa z Nowego Dworu Mazowieckiego jest zdecydowanym faworytem meczu.
Początek meczu na stadionie przy ul. Głównej o godz. 18.
Powstrzymać Tura
Wielkie wydarzenie w Rypinie, gdzie miejscowy Lech podejmie drugoligowego Tura Turek. Rypinianie zdobyli puchar na szczeblu regionu, teraz chcą się pokazać z dobrej strony na arenie ogólnopolskiej. - Chcielibyśmy zaistnieć i pokonać rywala, ale nie będzie to łatwe zadanie - mówi trener Wiesław Borończyk. - Nie potrafię powiedzieć w jakim składzie wybiegniemy na boisko, bo ciągle trwają rozmowy z zawodnikami, którzy mają u nas zagrać. Nie wiadomo czy uda się wszystkie tematy doprowadzić do końca i sformalizować. Z drugiej strony został szkielet zespołu i pewną wartość jako drużyna prezentujemy. Jednak trzeba pamiętać, że rywal gra klasę wyżej i jest u progu ligowego sezonu. Jednak tanio skóry nie sprzedamy i będziemy walczyć do końca o awans - zapowiada szkoleniowiec.
Spotkanie na stadionie przy ul. Sportowej zaczyna się o 17.
Czytaj e-wydanie »