Duńczyk dołączył do grudziądzkiego zespołu 5 czerwca 2024 roku. Co ciekawe nie miał miejsca w kadrze I-ligowego zespołu OrzechowaOsada PSŻ Poznań i został wypożyczony do ówczesnego Zooleszcza GKM. Grudziądzanie po kontuzji Jasona Doyle'a potrzebowali solidnego zawodnika i postawili na Michaela Jepsena Jensena. Wybór ten wzbudził wiele kontrowersji, ale żużlowiec szybko udowodnił, że jego transfer był strzałem w "10".
Duńczyk w barwach GKM pojechał w 9 meczach. W 45 wyścigach zdobył 89 punktów oraz 6 bonusów i ze średnią 2,111 został ósmym najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Ekstraligi. Kibice i eksperci byli pod wrażeniem jazdy Jensena. Władze grudziądzkiego klubu nie miały wątpliwości, że musi pozostać w zespole na kolejny sezon i 1 października 2024 podpisały z nim kontrakt.
Wśród kibiców pojawiły się jednak wówczas wątpliwości, czy "Liglad" utrzyma wysoką formę z minionego roku i ponownie będzie jednym z liderów drużyny. Nie brakowało nawet głosów, że w sezonie 2025 będzie zdobywał po 5-7 punktów i trzeba było pozyskać innego zawodnika.
Tymczasem w tegorocznych turniejach i sparingach Jensen udowadnia, że świetna jazda sprzed roku nie była dziełem przypadku. Duńczyk sensacyjnie wygrał w Łodzi Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi. W serii zasadniczej zdobył 12 punktów, zaś w finale w pokonanym polu zostawił m.in. mistrzów świata Bartosza Zmarzlika i Artioma Łagutę, a także Dominika Kuberę.
Dzień później Jensen na własnym torze poprowadził Bayersystem GKM do srebrnego medalu w Mistrzostwach Polski Par Klubowych. Zgromadził 14 punktów i wspólnie z Zmarzlikiem był najlepszym zawodnikiem turnieju. Jeśli do tego dodamy, że w sparingowym dwumeczu z KS Toruń zdobył 12+1 pkt. w pięciu wyścigach to chyba nikt nie może mieć wątpliwości, że Duńczyk jest w wysokiej formie.
W środowisku nie brakuje głosów, że Jensen jest obecnie najszybszym żużlowcem świata. Ma to być efekt współpracy z Peterem Johnsem. Po sylwetce zawodnika widać też, że solidnie przepracował zimę. W Grudziądzu liczą, że "Liglad" będzie nie tylko jednym z liderów ekipy, ale też czołowym zawodnikiem ligowych rozgrywek.
Już w piątek Michael Jepsen Jensen będzie miał pierwszą okazję do potwierdzenia wysokiej formy w lidze i udowodnienia malkontentom, że świetna jazda w ubiegłym sezonie nie była dziełem przypadku. Bayersystem GKM zmierzy się na wyjeździe z Krono-Plastem Włókniarzem Częstochowa.
