Elana Toruń udanie kończy pierwszą rundę rozgrywek. Zespół pokazał charakter

Cartusia Kartuzy - Elana Toruń 0:1 (0:1)

Bramka: Maciej Rożnowski (31).

Elana: Pelczarski - Korpalski, A. Kowalski, Andrzejewski - J. Stawski, Woroniecki, Piskorski (57. Mielcarek), Karbowiński - Stolc (68. Kamiński), Rożnowski (68. Gabrych), Kuropatwiński.

To spotkanie kończyło pierwszą rundę rozgrywek. Torunianie nie wygrali od pięciu spotkań. W Kartuzach bardzo chcieli przełamać tą niekorzystną serię. Udało się to im zrealizować. Jedyny gol padł po dośrodkowaniu Arkadiusza Korpalskiego i główce Macieja Rożnowskiego.

- Cieszymy się, że w końcu udało się nam wrócić na zwycięską ścieżkę - podkreślił Rafał Więckowski, trener Elany. - Już we wcześniejszych remisowanych meczach byliśmy bliscy wygranej. W Kartuzach udało się nam zrealizować nasz plan w stu procentach. Zespół pokazał charakter szczególnie po przerwie. W pierwszej połowie byliśmy lepszym zespołem i udokumentowaliśmy to bramką. W drugiej części to rywale byli częściej przy piłce. Dopisało też nam szczęście, bo dwa razy od straty bramki uratowała nas poprzeczka. Warto podkreślić też, że Aleks Pelczarski wygrał pojedynek sam na sam i uchronił nas przed golem. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne, bo do strefy spadkowej było już niedaleko, a teraz zbliżyliśmy się do środka tabeli, co jest naszym celem przed przerwą zimową - dodał szkoleniowiec żółto-niebieskich.

Torunian czeka jeszcze jeden mecz. W przyszłą niedzielę zagrają awansem z rundy wiosennej na wyjeździe z rezerwami Pogoni Szczecin.