Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń zagra w Wałbrzychu z Górnikiem

(TOM)
Nieskuteczność - to jedna z przyczyn ostatnich niepowodzeń Elany, tak przynajmniej uważa trener Mariusz Bekas
Nieskuteczność - to jedna z przyczyn ostatnich niepowodzeń Elany, tak przynajmniej uważa trener Mariusz Bekas Lech Kamiński
Czy w meczu z Górnikiem da o sobie znać efekt "nowej miotły"? Mariusz Bekas, nowy trener Elany i piłkarze nie wyobrażają sobie powrotu z Wałbrzycha z pustymi rękoma.

Nie będzie przerysowaniem twierdzenie, że zespół drugoligowej Elany otrzymał drugie życie. Od poniedziałku drużyna ma nowego trenera - Mariusza Bekasa. Ale cel sportowy wyznaczony piłkarzom przez władze klubu pozostaje niezmienny - awans do I ligi.

Przeczytaj też:Mariusz Bekas (nowy trener Elany) mówi: awans! [wideo]

Wszyscy z czystą kartą

Dla nowego opiekuna żółto-niebieskich minione dni nie należały do wdzięcznych. Aklimatyzował się w Toruniu, poznawał zawodników, analizował oglądane przez siebie spotkanie z GKS Tychy, które Elana Toruńprzegrała 0:1.

- Końcowy wynik nie jest dla mnie do końca miarodajny - zaznacza Bekas. - Przekonałem się z jednej strony, że w drużynie tkwi znaczny potencjał ludzki. A ponadto, że gra ona nieskutecznie. Potrafi przygotować sobie dobrą płynną akcję, ale nie potrafi jej sfinalizować. W meczu z Tychami moi obecni podopieczni mieli pięć klarownych sytuacji, ale zabrakło wykończenia.

Dużo istotniejsza wydaje się inna deklaracja szkoleniowca: - To co jest za zespołem odcinamy grubą kreską. Każdy zawodnik rozpoczyna pracę ze mną z czystą kartą i tylko od niego zależy, jak ją wypełni - podkreśla Bekas.

Bez rewolucji personalnej

Dlatego też m.in. Bekas nie przewiduje żadnej rewolucji kadrowej na najbliższy mecz z Górnikiem. - Krucjat do zawodników nie będzie - zapewnia.- Mam jednak prawo do innego spojrzenia na drużynę niż moi poprzednicy. Przyglądałem się w tygodniu zawodnikom, mam swoje obserwacje i wykorzystam je przy ustalaniu meczowej 18 i planu gry.

Wiadomo jednak, że do Wałbrzycha drużyna wyjeżdża w piątek osłabiona. Kontuzjowany jest Damian Sędziak, najskuteczniejszy gracz toruńskiej jedenastki. Uraz stawu skokowego odnowił się Karolowi Lewandowskiemu, więc też pozostanie w Toruniu.

Elanę czeka trudne spotkanie. Górnik u siebie jest zespołem bezkompromisowym; wygrał trzy spotkania, dwukrotnie schodził z własnego boiska pokonany. Ma korzystny bilans bramek 8-4.

- Jedziemy do Wałbrzycha w piątek pazerni na punkty - zapowiada Mariusz Bekas. - To ważny przystanek w drodze po główny cel, jakim jest awans.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska