Elana Toruń zainaugurowała nowy sezon. Zobaczcie zdjęcia z meczu oraz kibiców

Elana Toruń - Pogoń II Szczecin 0:0

Elana: Pawłowski - Korpalski, A. Kowalski, Andrzejewski - Kamiński, Woroniecki, Piskorski (86. Gabrych), Karbowiński (66. Stawski) - Kuropatwiński, Kościelecki (60. Stolc), K. Kowalski (60. Kacperski).

Torunianie do nowego sezonu przystępowali z jednej strony z optymizmem, a z drugiej z lekką niepewnością. Z optymizmem, bo udało się utrzymać większość ekipy z poprzedniego sezonu, która zajęła jako beniaminek drugie miejsca, a poza tym udało się wzmocnić kilkoma niezłej klasy piłkarzami. Pewną niepewność wzniósł przegrany ostatni sparing z GKS Wikielec.

- Początkowo to Pogoń przejęła inicjatywę, ale z każdą kolejną minutą graliśmy coraz lepiej - mówi trener Rafał Więckowski. - Mieliśmy przewagę, ale nie potrafiliśmy stworzyć jakieś groźnej sytuacji. Brakowało decyzyjności i trochę odwagi. Dopiero po przerwie świetną okazję miał Marcin Kościelecki. Niestety, zamiast uderzyć w bramkę, próbował przelobować bramkarza i piłka ostatecznie wylądowało na górnej siatce. Żałujemy też okazji z końcówki meczu. Wtedy Mariusz Gabrych w polu karnym minął jednego z rywali i gdy już składał się do strzału, to został powalony. Jedenastka była ewidentna, ale sędziowie uznali inaczej. Skończyło się podziałem punktów. Trzeba ten wynik szanować, bo graliśmy z wymagającym rywalem. Wiadomo, że chciałoby się wygrywać, szczególnie u siebie, ale nie zawsze się to udaje, dlatego trzeba szanować ten punkt - uważa szkoleniowiec żółto-niebieskich.

W następnej kolejce Elana zagra na wyjeździe z Flotą Świnoujście.