Elana Toruń znowu zwycięska! Świt Skolwin był twardym rywalem [zdjęcia, opinie]
(jp)
O pierwszej połowie w Toruniu będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. To Świt był lepszym zespołem, dominował na murawie. Tuż przed przerwą Elanę uratował bramkarz Michał Nowak, który w sytuacji sam na sam zatrzymał Krzysztofa Filipowicza.Po przerwie torunianie zagrali z dużo większym animuszem. Od początku ruszyli do ataku, wywalczyli dwa rzuty rożne, z wolnego uderzał Mariusz Kryszak. Elana nie była dużo lepszym zespołem piłkarsko, ale wykazała się większą determinacją. Do końca gospodarze próbowali zdobyć gola i wreszcie się udało. Po kolejnym rzucie rożnym w 86. minucie piłkę do siatki z bliska wepchnął Daniel Ciach.Rafał Górak, trener Elany: - Jesteśmy zadowoleni z trzech punktów. Spodziewaliśmy się trudnego meczu, wiedzieliśmy, że inauguracja na swojej murawie będzie nas kosztowała wiele wysiłku. Świt był bardzo dobrze zorganizowany, ale długo pracowaliśmy na bramkę i się doczekaliśmy.Paweł Ozga, trener Świtu: - Pierwsza połowa była pod naszą kontrolą. Kilka razy oglądaliśmy mecz Elany w Kołobrzegu, byliśmy na wszystko przygotowani. Możemy jedynie żałować, że nie udało się wykorzystać sytuacji strzeleckich. Elana potwierdziła, że jest faworytem rozgrywek, bo potrafiła trudny mecz wygrać. Tak się właśnie awansuje z tej ligi.
Do przerwy panował na boisku Świt Skolwin, w drugiej połowie Elana zagrała z większą determinacją i w końcowych minutach wbiła decydującą bramkę.