Biznes Park Elana to projekt superparku technologicznego. Laboratoria, siedziby naukowców, centra konferencyjne - to wszystko miałoby stanąć na terenach Elany. Przewidywana cena: 160 mln zł.
Spółka podpisała już porozumienia z przedsiębiorcami, naukowcami, także z magistratem i zarządem województwa. Liczyła na nawet 80 milionów dofinansowania z unijnych funduszy
- Przez dziesięć miesięcy grupa ludzi pracowała nad tym projektem - Piotr Wiśniewski, dyrektor zarządzający toruńskiego oddziału grupy Boryszew „Elana” nie kryje rozgoryczenia. - Wiadomo było, że dofinansowanie może pokryć koszty połowy inwestycji, a być może nawet 70 procent.
Okazuje się jednak, że z dużych pieniędzy nici. Wszystko dlatego, że mają zmienić się zasady konkursu, który organizuje urząd marszałkowski. - Rzeczywiście, proponujemy rozpatrzenie zmiany kryteriów - przyznaje Waldemar Pankowski z urzędu marszałkowskiego. - Chcemy, żeby z unijnych pieniędzy mogło skorzystać jak najwięcej przedsiębiorców.
W ten sposób z puli 96 milionów mogłoby skorzystać nawet dziesięć firm - a nie dwie czy trzy.
Czy do zmiany dojdzie? Zdecyduje o tym komitet monitorujący Regionalnego Programu Operacyjnego. W jego skład wejdą przedstawiciele przedsiębiorców i samorządowców. Decyzję mają podjąć już w czwartek. Dopiero potem będzie można wyznaczyć termin naboru wniosków do konkursu.
- Gdzie urząd marszałkowski chce znaleźć pozostałych przedsiębiorców? - pyta Wiśniewski. - Kto jeszcze jest w stanie wyłożyć tak grube pieniądze, żeby stanąć do konkursu?
Dyrekcja „Elany” uważa, że zmiana zasad w ostatniej chwili jest niesprawiedliwa. Urząd marszałkowski zapewnia, że decyzja ma związek z rozporządzeniem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, które nie było opublikowane w chwili przygotowywania konkursu.
- „Elana” nadal będzie mogła wziąć udział w konkursie - zapewnia Waldemar Pankowski.
Tyle że zamiast o 80 milionów, powalczy o 10.
(AWE)
