Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy

Spółka Terminal Intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo została powołana przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w 2020 roku. To do tej pory największy udziałowiec. W kolejnych miesiącach do spółki dołączyły m.in. PKP i Bydgoski Park Przemysłowo Technologiczny. Była szansa na wejście do spółki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. W budżecie województwa na ten rok znalazła się kwota miliona złotych na objęcie udziałów w spółce. Zaczęły się rozmowy z pozostałymi udziałowcami.
Ich efekt jest zaskakujący. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wydał w miniony wtorek komunikat, że nie jest na obecnym etapie inwestycji zainteresowany zmianą struktury kapitałowej spółki, która skutkowałoby wejściem do spółki kolejnego mniejszościowego wspólnika.
- Krótko mówiąc nie chcą samorządu województwa kujawsko-pomorskiego w tej spółce. I co nam zrobicie? Interes gospodarczy państwa, województwa, nie ma znaczenia – komentuje Roman Jasiakiewicz, radny województwa, który walczył o milion złotych na objęcie udziałów.
- Jestem szalenie zdumiony odpowiedzią KOWR, chcę wierzyć, że to po prostu kaprys. Nawet przy objęciu udziałów przez województwo, główny głos i tak należałby do KOWR - mówi Roman Jasiakiewicz "Expressowi Bydgoskiemu". - Druga równorzędna odpowiedź na decyzję KOWR jest taka, że w spółce szykuje się zmiana właściciela. KOWR był założycielem dlatego, że początkowo terminal miał służyć przewożeniu produktów rolno-spożywczych. Teraz przy tych wszystkich zawirowaniach na świecie, ktoś musi towary przewozić, dlatego mówi się, że większościowym udziałowcem spółki Terminal Emilianowo mają zostać PKP. Być może więc w tej chwili wprowadzanie nowego udziałowca wywoływałoby zamęt.
Jasiakiewicz uważa, że objęcie udziału w spółce przez województwo spowoduje, że samorząd będzie się musiał zaangażować w projekt, a dotąd sprowadzało się ono jedynie do dość mglistych pomysłów na port rzeczny na Wiśle na wysokości Solca Kujawskiego albo Łęgnowa.
- Jesteśmy nieco zaskoczeni brakiem zainteresowania wejściem Województwa Kujawsko-Pomorskiego do spółki ze strony głównego udziałowca. Nie zmienia to jednak marszałkowskiego spojrzenia na budowę Terminala Intermodalnego w Emilianowie – w realizowanej polityce rozwoju województwa będziemy nadal wspierać tę inwestycję, za pomocą takich instrumentów, jakie w danej sytuacji będą możliwe do wykorzystania. Do oferty objęcia udziałów w spółce przez Województwo można powrócić w przyszłości, jeśli będzie taka wola ze strony Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa - uważa Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa.
Wicemarszałek podkreśla, że rozwój Terminala Intermodalnego w Emilianowie jest dla samorządu województwa kujawsko-pomorskiego bardzo ważny, ponieważ znacząco rozwija, w przestrzeni społeczno-gospodarczej naszego województwa, funkcję logistyczną - dotąd wciąż słabo rozwiniętą, a mającą bardzo duży potencjał i powszechnie uważaną za silnie stymulującą rozwój regionów. - Dlatego samorząd województwa od początku wspierał rozwój tego przedsięwzięcia - zaznacza Zbigniew Ostrowski. - Trzeba tu wspomnieć chociażby o dokonaniu przez sejmik województwa zmian formalnych w systemie obszarów chronionych, aby możliwa była w ogóle fizyczna realizacja tej inwestycji. Rozwój terminala jest też uwzględniany we wszystkich dokumentach planistycznych województwa. Kolejnym wyrazem tego zainteresowania było także wyrażenie woli finansowego zaangażowania, poprzez objęcie udziałów w spółce Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo, a także zgłoszenie formalnego akcesu do spółki.
Według wstępnych założeń terminal w Emilianowie ma ruszyć w 2027 roku i być stopniowo rozbudowywany. Żeby był opłacalny, musi rocznie przeładowywać ok. 80 tys. ton ładunków, kierowanych m.in. do portu w Gdyni. Koszty budowy oszacowano od 83 do 122 milionów złotych.