Emeryci i renciści z Tucholi zwiedzili okolice Kazimierza Dolnego

Pięćdziesiątka uczestników zwiedziła okolice Kazimierza Dolnego i Nałęczowa. - Wyjazd był możliwy dzięki środkom przyznanym przez gminę Tuchola w ramach konkursu ofert dla organizacji pozarządowych - informuje Antonina Olszewska z PZERiI. - Wypatrzyłam taka fajną ofertę i bardzo podobało się uczestnikom. Kazimierz i okolice są przepiękne.

Jak opowiada pani Antonina, emeryci i renciści są bardzo chętni do wyjazdów. Nie zawsze wszystkich stać na indywidualne wyprawy, a autokarem, grupą jest taniej i tylko czekają na sygnał, kiedy i co zobaczą. - Dwa lata temu byliśmy w Sandomierzu, teraz zobaczyliśmy Kazimierz, a już zapowiedziałam znajomym, żeby zbierali kasę na następny wyjazd - mówi z uśmiechem organizatorka wycieczek. - Mieliśmy nocleg w ładnym miejscu, teraz już po sezonie były przystępniejsze ceny i wszyscy aż dopytywali, gdzie znalazłam takie ładne lokum. A w internecie wszystko się znajdzie, tylko trzeba czasu.

Uczestnicy wyjazdu w towarzystwie przewodnika zwiedzali zabytki i przepiękne miejsca Kazimierza. Mieli okazję zobaczyć m.in. rynek z bogato zdobionymi renesansowymi kamienicami, kościół św. Anny, farę, Sanktuarium Matki Boskiej Kazimierskiej. - Przewodnik był przemiły. Opowiadał ciekawie i dostosował tempo do nas - dodaje Olszewska.

W programie znalazł się również spacer Bulwarem Nadwiślańskim, wejście na Górę Trzech Krzyży, zwiedzanie ruin zamku oraz baszty, przejazd meleksami po Kazimierzu, zwiedzanie cmentarza żydowskiego i "ściany płaczu" oraz przejazd do wąwozu "Korzeniowy Dół".

Zwiedzano też okolice Nałęczowa. Była okazja do zobaczenia starych łazienek, pijalni wód mineralnych oraz pomnika Bolesława Prusa w parku Zdrojowym. Uczestnicy wyjazdu byli również w Janowcu, gdzie zwiedzili ruiny zamku, dwór z Moniak ze stałą wystawą wnętrz domu ziemiańskiego, spichlerz i stodołę z zachowanymi narzędziami i innym wyposażeniem.

Ostatnim miejscem na trasie wycieczki była Wąwolnica i znajdujące się tu Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej. Uczestnicy wyjazdu w towarzystwie księdza infułata zwiedzili kościół, bazylikę mniejszą i drogę krzyżową.

Wycieczka była bardzo udana. Mimo zmęczenia, wieczorami seniorzy wymieniali między sobą wrażenia i oglądali zdjęcia. Jak przyznają, nie mogą się już doczekać następnego wyjazdu.