Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emeryci z kujawsko-pomorskiego żyją na granicy ubóstwa!

Jolanta Zielazna
Struktura wydatków emerytów bardzo różni się od wydatków rodzin z dziećmi. Najwięcej kosztuje mieszkanie, żywność i zdrowie.
Struktura wydatków emerytów bardzo różni się od wydatków rodzin z dziećmi. Najwięcej kosztuje mieszkanie, żywność i zdrowie. Mateusz Bosiacki
Co 20. emeryt z naszego regionu musi przeżyć miesiąc za 700 zł lub mniej...

 5 tysięcy emerytów w naszym województwie nie dostaje nawet najniższego gwarantowanego świadczenia. Brakuje im lat pracy.

W sumie ponad 13 tysięcy kujawsko-pomorskich emerytów otrzymuje co najwyżej najniższą gwarantowaną emeryturę. Prawie połowa z nich dostaje jeszcze mniej. Żyją  poniżej minimum socjalnego i na skraju minimum egzystencji. - 5 procent to sporo - nie ukrywa zaskoczenia Wiesław Łagodziński, statystyk. - To bardzo wymowny wskaźnik. W waszym województwie jest  stosunkowo duża grupa źle uposażonych mieszkańców. To województwo poprzemysłowe, w którym żaden kluczowy przemysł nie funkcjonuje na taką skalę, jak przed 1989 rokiem. 

Z danych ZUS wynika, że w 2013 roku w województwie kujawsko-pomorskim było blisko 247 tys. emerytów. 7 900 pobierało emerytury w wysokości najniższego świadczenia (wówczas 831,15 zł) To znaczy, że na rękę nie dostawali nawet 700 złotych! Tymczasem minimum socjalne dla 1-osobowego gospodarstwa emeryta w 2013 roku wynosiło 1 062,45 zł, dla dwuosobowego - 884,62 zł.

Choć dane dotyczą ubiegłego roku, to z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że i w tym jest podobnie.  Po marcowej waloryzacji te emerytury dalej są na najniższym poziomie.  Osobom samotnym z najniższym świadczeniem nie wystarcza na związanie końca z końcem. Jeśli jest to ich jedyny dochód, żyją na poziomie minimum egzystencji.

Mają najniższe emerytury. Czyli gwarantowane najniższe i  jeszcze mniejsze. Takich osób w województwie na koniec ubiegłego roku było 13,2 tys.  To nawet ponad 5 proc. wszystkich otrzymujących emerytury z ZUS. Tymczasem gospodarstw domowych, w których emerytura jest głównym źródłem utrzymania mieliśmy w regionie ponad 192 tys. - to dane ze spisu powszechnego w 2011 r. Dziś ich liczba jest zapewne wyższa. Natomiast na koniec ubiegłego roku było 247,7 tys. emerytów ZUS. - Nie ma nic gorszego niż być ubogo uposażonym emerytem czy rencistą w biednym regionie - uważa statystyk Wiesław Łagodziński. A nasz region do bogatych, niestety, się nie zalicza. - Po 1989 roku, prawdę mówiąc, nic nowego u was nie powstało, tylko handel. Trudna jest sytuacja województwa leżącego między bogatymi sąsiadami: Pomorzem, Wielkopolską, Mazowszem.

Jesteśmy poprzemysłowym województwem, w którym i dziś średnia płaca nie należy do wysokich. Przełoży się to na wysokość emerytur.  Nie ma co spodziewać się kokosów. W ciemno można założyć, że najniższe wypłacane przez ZUS kwoty trafiają niemal wyłącznie do kobiet, bo w prawie 100 procentach właśnie one otrzymują dramatycznie niskie świadczenia. Aż 5 300 osób (dane na koniec 2013 r.) nie otrzymywało nawet gwarantowanej najniższej - wtedy 831,15 zł. Po marcowej waloryzacji ta kwota wzrosła do 844 zł brutto. Niecałe 700 zł na rękę.

Najniższej gwarantowanej emerytury nie dostają ci, którzy nie wypracowali minimalnego wymaganego stażu. Dla kobiet do niedawna było to 20 lat (składkowych i nieskładkowych). Ten okres stopniowo rośnie. 

Kto ma minimalny staż, nawet jeśli z wyliczeń wynika emerytura niższa, ma podniesioną wysokość do najniższej gwarantowanej. Dopłaca budżet państwa. Jeśli tak niska emerytura jest jedynym dochodem oznacza to, że te osoby żyją nieco powyżej minimum egzystencji. W 1-osobowym gospodarstwie emeryckim wynosiło w ubiegłym roku 513,87 zł. - Skutek jest taki, że biedę odczuwa nie tylko  to jedno gospodarstwo, ale i rodzina, przeważnie dzieci - mówi statystyk. - Jeśli emeryt ma taką sytuację, to skazany jest na wymuszoną pomoc rodziny. Ona pomaga w pierwszej kolejności.

W niebogatych województwach hojność opieki społecznej jest mniejsza, bo potrzebujących więcej. W tym roku najuboższym w sukurs przyszła niska inflacja, a nawet spadek cen żywności. Po wydatkach na utrzymanie mieszkania to druga pod względem wysokości pozycja w domowym budżecie najbiedniejszych.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska