https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Emerytka nie miała OC, musi zapłacić 4,5 tys. zł. To dużo, a w 2020 r. kary za brak OC wzrosną [tabelka]

Katarzyna Paczewska
- Taka kara... To się w głowie nie mieści - denerwuje się pani Julianna, emerytka z Bydgoszczy (nazwisko do wiadomości redakcji), na którą Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) nałożył 4 500 zł kary za brak ważnego OC.

- Nie pracuję już, mam 1900 zł emerytury. Mam też samochód, miałam na niego kupca więc, gdy zbliżał się koniec ważności polisy OC w PZU, wstrzymałam się z zapłatą za kolejny rok. Wszystko było już uzgodnione. Niespodziewanie kupujący się rozmyślił, a ja zapomniałam zapłacić za OC - opowiada nasza czytelniczka.

Gdy bydgoszczanka przypomniała sobie o tym, prędko wykupiła OC w Ergo Hestii. Jednak przerwa trwała 1,5 miesiąca. - Autem nigdzie nie jeździłam, stało cały czas, więc żadnego zagrożenia nie mogłam spowodować. Ostrzegam innych, by pilnowali ważności OC. Gdy zobaczyłam pismo z UFG nie mogłam uwierzyć. Ta kwota jest nie na moje siły... 4,5 tys. zł, gdy emerytury 1900 zł... Jak tak można takie kary nakładać... Teraz jestem na lekach - mówi kobieta.

Może to Cię też zainteresuje...

Gdy mamy argumenty odwołujmy się, wnioskujmy

- Podobnie jak w przypadku każdego innego zobowiązania musimy się liczyć z konsekwencjami nie zawarcia polisy OC w ustawowym terminie - tłumaczy Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia z Torunia. - Do standardowych konsekwencji, jakimi są np. odsetki karne, koszty wezwań do zapłaty, koszty sądowe czy opłaty za egzekucję komorniczą, dochodzi też kara nakładana przez UFG w wysokości nawet ponad 4500 zł. Instytucja, która ma pilnować terminowego zawierania obowiązkowej polisy OC może nałożyć taką karę w przypadku opóźnienia wynoszącego ponad 14 dni. Jej decyzje mamy prawo zaskarżyć lub się od nich odwołać.

- Jak zawsze warto spróbować najpierw drogi polubownego odwołania się od decyzji w formie zwyczajowej prośby o anulowanie kary - radzi pan Maciej Kuczwalski. - Powinna ona zawierać szczegółowe uzasadnienie przyczyn, z powodu których nie mogliśmy zawrzeć polisy we właściwym terminie. Należy przy tym pamiętać, że nie warto unikać konsekwencji, a wyjść im naprzeciw kontaktując się z instytucją, urzędnikami i naszym ubezpieczycielem. Dodatkowo warto podkreślić, że kara nie wpływa, nie wstrzymuje i nie likwiduje naszego obowiązku zawarcia polisy OC.

Jak zaznaczają eksperci z portalu UbezpieczeniaOnline, tylko w nielicznych przypadkach UFG może zwolnić nas z opłaty za brak OC. Taką decyzję może podjąć na podstawie wniosku kierowcy, który ze względu na trudną sytuację materialną lub życiową, nie był w stanie zapewnić ciągłości polisy ubezpieczeniowej. We wniosku należy oczywiście udokumentować oraz opisać przyczynę braku OC. Wniosek może być formą prośby o częściowe lub całościowe umorzenie kary, ewentualnie o rozłożenie płatności na miesięczne raty - dodają.

Uwaga, w 2020 r. kary wzrosną

Od 1 stycznia kara za brak OC dla właścicieli aut osobowych wzrośnie nawet o 700 zł! W nowym roku zapominalscy kierowcy zapłacą maksymalnie 5200 zł za brak tego ubezpieczenia (szczegóły tabela poniżej).

Emerytka nie miała OC, musi zapłacić 4,5 tys. zł. To dużo, a w 2020 r. kary za brak OC wzrosną [tabelka]
Dane: UFG. Tabela: MOW
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
16 grudnia, 13:47, kasjer:

Karać ile wlezie ,tylko tak można nauczyć kultury jazdy.

Od trzech lat remontuje 33 letnie auto które rozebrane jest do szkieletu auto stoi w moim prywatnym garażu na mojej posesji za którą place podatek od nieruchomości jak w tym przypadku nazwać obowiązek płacenia OC z którego się wywiązuje bo po prostu muszę

G
Gość
16 grudnia, 13:51, Gość:

to że jest obowiązek OC jest naturalne i dobre, nikt nie zbankrutuje bo spowodował kolizje z drogim samochodem, jak i nikt nie musi sie szarpać z kimś kto nie ma OC (tzn odszkodowanie ma wypłacić on, a nie ubezpieczyciel)

Jednak to że "pojazd" musi mieć ciągłość ubezpieczenia jest wyłudzaniem pieniędzy, są różne przyczyny że auto stoi przez długi okres i jest nie ruszane.Ktoś tylko przez to że nie chce wyzbyć się swojej własność ponosi dodatkowe koszty

Te kary powinny obowiązywać w momencie gdy nieubezpieczony pojazd znajdzie się na drodze (tzn. zatrzyma cię policja lub inny kontakt ze służbami jak stłuczka wykaże że owego ubezpieczenia nie masz)

I tu cie popieram. Sam posiadam kilka pojazdów min. dwa motocykle. Jedna staruszka Suzuka stoi odpicowana już trzeci sezon nie jeżdżona. Jeżdżę drugim. I niestety trzy lata płace sumiennie OC. Podobnie jest z kamperem

G
Gość

to że jest obowiązek OC jest naturalne i dobre, nikt nie zbankrutuje bo spowodował kolizje z drogim samochodem, jak i nikt nie musi sie szarpać z kimś kto nie ma OC (tzn odszkodowanie ma wypłacić on, a nie ubezpieczyciel)

Jednak to że "pojazd" musi mieć ciągłość ubezpieczenia jest wyłudzaniem pieniędzy, są różne przyczyny że auto stoi przez długi okres i jest nie ruszane.Ktoś tylko przez to że nie chce wyzbyć się swojej własność ponosi dodatkowe koszty

Te kary powinny obowiązywać w momencie gdy nieubezpieczony pojazd znajdzie się na drodze (tzn. zatrzyma cię policja lub inny kontakt ze służbami jak stłuczka wykaże że owego ubezpieczenia nie masz)

k
kasjer

Karać ile wlezie ,tylko tak można nauczyć kultury jazdy.

G
Gość
16 grudnia, 10:39, Gość:

OC to zwykłe złodziejstwo i wykradanie kasy ludziom .Kwota zgromadzona na koncie OC powinna należeć do jego właściciela i gdy płaci ileś lat i uzbiera jakąś kwotę i jeździ bezszkodowo powinien być zwolniony z dalszego płacenia .Powinna być mozliwość czasowego lub stałego wyrejestrowania i zawieszenia opłacania OC gdy auto stoi w garażu lub ktoś nie chce starego auta złomować tylko zatrzymać sobie.Państwo brutalnie ograbia ludzi,pozbawiajac ich prawa do swojej własności,ktoś powinien to zaskarżyć do Strasburga

Tak jak piszesz. I ten sam właściciel powinien pokryć wszelkie szkody związane ze zdarzeniem jakiego był sprawcą, a jak nie wystarczą grosze zebrane na koncie OC to z dochodów jego i jego rodziny. Weź człowieku rozpęd i walnij z główki w ścianę. Wiesz na czym polega ubezpieczenie czy to OC, zdrowotne czy majątkowe? Bez "SĘSU" to jest Twoja wypowiedź.

A pani "emerytka" to widać, że kombinatorka "miałam kupca na auto dlatego nie zapłaciłam OC, ale jak kupiec się rozmyślił to zapomniała zapłacić" Takie bajki to może sobie wciskać swoim wnukom. Myślała, ze sprzeda auto bez OC i następny właściciel będzie miał problem. A kary za brak OC powinny być kilkukrotnie wyższe, wtedy ubezpieczyciele nie musieli by wyliczać tak wysokich składek dla normalnie płacących, bo nie musieli by odkładać na pulę za tych co "zapomnieli" zapłacić.

A
Agent

Witam.

Spróbuję wytłumaczyć to okiem człowieka który w branży ubezpieczeniowej pracuje już od ponad 7 lat. Zgodnie z ustawa o Obowiązkowych ubezpieczenia Odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów umowa ubezpieczenia wznawia się automatycznie właśnie na takie przypadki gdy ubezpieczający/ubezpieczony nie wznowi polisy bądź zapomni o jej wznowieniu z różnego powodu. Są dwie sytuacje gdy polisa nie wznowi się automatycznie. 1 - gdy poprzednia polisa nie została opłacona w całości wtedy zakład ubezpieczeń nie wznowi polisy bądź 2 gdy pojazd został zakupiony z polisą po zbywcy.

Jestem zdania, że UFG działa jak najbardziej prawidłowo bo odpowiedzcie sobie na pytanie czy ktoś z was chciałby być potrącony przez samochód nieubezpieczony ?

Jak najbardziej kara się należała.

G
Gość

OC to zwykłe złodziejstwo i wykradanie kasy ludziom .Kwota zgromadzona na koncie OC powinna należeć do jego właściciela i gdy płaci ileś lat i uzbiera jakąś kwotę i jeździ bezszkodowo powinien być zwolniony z dalszego płacenia .Powinna być mozliwość czasowego lub stałego wyrejestrowania i zawieszenia opłacania OC gdy auto stoi w garażu lub ktoś nie chce starego auta złomować tylko zatrzymać sobie.Państwo brutalnie ograbia ludzi,pozbawiajac ich prawa do swojej własności,ktoś powinien to zaskarżyć do Strasburga

C
CB
16 grudnia, 09:06, Gość:

Bez przesady pani emerytka nie majac zadnych zawodowych obowiazków zapomniała zapłacić OC przez 1,5 miesiaca. A tak na marginesie firmy ubezpieczeniowe nigdy od razu nie powiadamiają UFG. Przysyłają upomnienie a jak to nie skutkuje straszą komornikiem a nie od razu Fundusz. Pewnie Pani emerytka myślała że się uda.

Kombinatorka.

G
Gość

kary za brak OC i mandaty muszą być zależne od wysokości dochodów, w obecnym stanie nie mają większego sęsu.

G
Gość

Bez przesady pani emerytka nie majac zadnych zawodowych obowiazków zapomniała zapłacić OC przez 1,5 miesiaca. A tak na marginesie firmy ubezpieczeniowe nigdy od razu nie powiadamiają UFG. Przysyłają upomnienie a jak to nie skutkuje straszą komornikiem a nie od razu Fundusz. Pewnie Pani emerytka myślała że się uda.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska