https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Emil Świderski źle czuł się na meczu i zmarł tuż po jego zakończeniu!

(miłk)
fot. sxc.hu
Mecz trzecioligowych rozgrywek zakończył się wielką tragedia.

Miał to być radosny mecz, bowiem po raz pierwszy Wissa Szczuczyn zagrała w trzeciej lidze podlasko-warmińsko-mazurskiej. Niestety zakończył się wielką tragedią.

W 40. minucie sobotniego meczu, na gorącym od czterdziestostopniowego upału boisku w Grajewie (tam Wissa rozgrywa spotkania jako gospodarz), zasłabł najlepszy strzelec szczuczynian, Emil Świderski.

23-letni piłkarz padł na murawę. Koledzy znieśli go na ławkę rezerwowych. Jak twierdzą obserwatorzy Emil od początku meczu zachowywał się nienaturalnie, na pewno nie czuł się dobrze. Gdy zniesiono go na ławkę wyrywał się kolegom, by wrócić na boisko. Wezwano karetkę, ta pojawiła się po kilku minutach i zabrała go do szpitala. Tam trafił na oddział intensywnej terapii. Długo był nieprzytomny. Nad ranem w niedzielę zmarł.

Swój pierwszy mecz w III lidze Wissa przegrała z Mrągowią Mrągowo 0:1 (0:0).

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wiechu
Bardzo szkoda że nie poprosił przed czasem o zmianę ,dlaczego lekarz klubu dopuścił do gry piłkarza z gorączką ponad 40 stopni ,wiemy że nikt tego lekarzowi nie udowodni ile miał stopni przed meczem...
w
wiechu
szkoda że nie poprosił o zmianę skoro miał ponad 40 stopni gorączki,nadgorliwość...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska