Już ogodzinie 7 rano do startu ruszyli najtwardsi, którzy mieli do pokonania dystans 1/2 czyli najpierw mieli do przepłynięcie 1900 m na trasie od Spichrzy przy Rybim Rynku do Łuczniczki. Potem ruszyli na trasę kolarską od Łuczniczki do węzła Bydgoszcz Południe. Musieli pokonać pięć takich odcinków. W sumie to było 90 km do przejechania. Na koniec był bieg na dystansie 22 km wzdłuż bulwarów na Brdzie od Łuczniczki przez ul. Mostową oraz przez Most Pomorski do Łuczniczki. Zaczęli przy mglistej pogodzie i w miarę rześkiej, ale potem chmury się rozeszły, wyszło słońce i zrobiło się ciepło, a nawet duszno.
Od godz. 12 trwała rywalizacja na dystansie 1/8 na tych samych trasach.
Enea Bydgoszcz Triathlon 2024 rozpoczęła się już w piątek. W strefie "Poczuj Triathlon" organizatorzy próbowali zaszczepić bakcyla tej dyscypliny sportu wszystkim chętnym. Pomagali w tym Hania Bakuniak - trenerka pływania, rekordzistka Guinessa, Marcin Konieczy (aka MKON) - mistrz świata Ironman i Marek Barczewski - dietetyk sportowy, triathlonista i podróżnik.
Odbywały się też gry i zabawy dla dzieci i młodzieży, animacje sportowe dla dorosłych, konsultacje z dietetykami i trenerami, a także mini zawody biegowe dla dzieci i młodzieży do 16 roku życia.
Były też food tracki i stoiska ze sprzętem do biegania, pływania i jazdy na rowerze czyli konkurencji, które tworzą triathlon.
Rywalizacja rozpoczęła się w sobotę od quadrathlonu czyli triathlonu powiększonego o rywalizację w kajakach. Odbyły się mistrzostwa świata w sprincie. Potem rywalizowano w triathlonie na dystansie 1/4
W sumie w Bydgoszczy rywalizowało 4500 osób. To jest największa impreza triathlonowa w Polsce. Cieszyła się dużym zainteresowaniem kibiców, którzy dopingowali wszystkich rywalizujących na trasach.
