Energa miała przebudować ulicę w Grudziądzu. Zrobi to miasto

19 marca 2017, 14:13

Remont ul. Południowej ma się zakończyć przed wakacjami. W ramach tej naprawy ścieżka rowerowa nie powstanie.

Remont ulicy Południowej ma kosztować 750 tysięcy złotych. Kiedy ruszą roboty?

Ulica Południowa, którą można dojechać m.in. do miejskiego ośrodka wypoczynkowego nad Rudnikiem, jest w fatalnym stanie: łaty, nierówności i głębokie dziury, które straszą kierowców. Wiele do życzenia pozostawia także stan poboczy.

Co prawda, większy remont tej ulicy nie był planowany w tym roku, ale urzędnicy zmienili zdanie i przygotowują modernizację. „Do wakacji chcielibyśmy położyć nowy dywanik asfaltowy od średnicówki w stronę plaży miejskiej” - napisał na Facebooku wiceprezydent Marek Sikora.

Chodzi o mający ok. 1,8 km długości fragment do skrzyżowania z ul. Zaleśną prowadzącą na plażę miejską.

Potrzebna decyzja radnych

Wstępnie oszacowano, że wymiana nawierzchni ulicy i uporządkowanie poboczy pochłonie 750 tys. zł.

- Firmy drogowe szukają zleceń, więc obniżają ceny. Chcemy wykorzystać tę sytuację - mówi zastępca prezydenta Grudziądza.

Zanim jednak zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie prac, na zapisanie 750 tys. zł w budżecie samorządu musi się zgodzić większość radnych. Decyzję podejmą 29 marca podczas sesji rady miejskiej.

Elektrownia w Grudziądzu nie powstanie. Po co wycięli 3 tysiące drzew?

Z inwestycji nic nie wyszło

Przypomnijmy, że m.in. ulica Południowa miała zostać przebudowana z pieniędzy Grupy Energa, która planowała w naszym mieście wybudować elektrownię gazową. Ostatecznie jednak Energa zrezygnowała z tej inwestycji. „Pomorska” informowała o tym w listopadzie ubiegłego roku.

Wcześniej na zlecenie koncernu Energa powstała dokumentacja projektowa dotycząca przebudowy dróg, która - jak szacowano - miała pochłonąć nawet 22 mln zł. Miasto z kolei z własnych środków zaczęło prowadzić wykupy gruntów pod remonty ulic i zleciło wycinkę niemal trzech tysięcy drzew.

- Modernizując ul. Południową skorzystamy z dokumentacji przygotowanej na zlecenie Energi - zapewnia Marek Sikora. I dodaje, że zwrotu poniesionych przez miasto kosztów na wycinkę drzew i wykupy gruntów samorząd będzie się domagał od koncernu Energa po wygaśnięciu podpisanego w 2013 r. porozumienia w sprawie przebudowy dróg, co nastąpi w przyszłym roku.

Przemyslaw Decker

Napisz do autora

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

gosc20.03.2017 22:16:06

Nic nie monitoruja , bo to Energa wycofala się z inwestycji a nie miasto .Gdy by nie zmienił się rząd to by powstała elektrownia a ze rząd postawił na wspieranie węgla to można do nich mieć jakieś ale .Nie bronię miaAta ale na pewno nasze miasto nie jest jedyne[/quote
gadasz głupoty. Energa z tego projektu wycofała się już dawno.Na ich oficjalnej stronie w ich BIPue nic nie widniało od dobrych 5 lata co ja napisałem he he czytasz a nie rozumiesz ? I piszesz to samo he he

gosc20.03.2017 12:42:39

Gość20.03.2017 12:29:04

Skręt do Radu,a na Warszawskiej się nie da. Tajemnica ceny zakupu od Energii nieruchomości na Skłodowskiej i zakup hotelu od tej samej firmy. Czy wdowa po właścicielu wykupionego przez miasto młyna zasiada w sejmie? Wątpliwości są więc warto tym się zająć, abyśmy przed wyborami mieli pewność, a nie byli ogłupiani sprzecznymi informacjami.

gosc19.03.2017 19:01:50

Gość19.03.2017 19:01:10

Celem nadrzędnym remontu jest dojazd do hotelu. Trafi to szczęśliwie rykoszetem w mieszkańców korzystających z tej drogi codziennie. Przyjemne z pożytecznym.

Gość19.03.2017 18:57:43

Myślę, że organy ścigania monitorują poczynania od chwili gdy Energa podjęła starania o wybudowanie elektrowni, zakupu działek pod inwestycje, rezygnacji z tejże budowy a wycinką drzew za które Energa miała zapłacić jak również kto zapłacił za wykonanie planów projektowych.

Gość19.03.2017 18:17:33

Niech gazeta zainteresuje się co się stało z tymi 3 tys drzew. Gdzie są pieniądze ze sprzedaży drewna. Poza tym jest projekt i proszę wg niego przebudować drogę a nie nowy dywanik i prawie milion w plecy. Już wjazd do radu kiedyś był dla mieszkańców.