www.pomorska.pl/region
Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region
- Od Włocławka do Bydgoszczy woda powoli, ale opada - mówił wczoraj przed południem wicewojewoda Dariusz Kurzawa. - Teraz ta maksymalna fala będzie szła na północ regionu. Przez Chełmno i Grudziądz.
Nie znaczy to, że sytuacja jest opanowana. - Grożą nam jeszcze cofki rzek w województwie kujawsko-pomorskim, które nie mogą ujść do bardzo wysokiej Wisły. Dopływy przybierają od kilku do 30 centymetrów. Na szczęście wzrosty nie są ani gwałtowne ani duże - podawał Dariusz Kurzawa.
- Poziom Brdy jest natomiast regulowany stopniami wodnymi w Tryszczynie i Samociążku - dodaje Stefan Markowski, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. - Od strony Wisły jest także śluza, więc cofka zaleje głównie tereny w Brdyujściu.
Wisła wzięta na badania
Od wczoraj Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadza dodatkowe badania wód Wisły.
- Sprawdzamy wodę pod kątem skażenia bakteriologicznego i zagrożenia toksycznymi substancjami - mówiła wczoraj Elwira Jutrowska, wojewódzki inspektor ochrony środowiska.
- Wyniki będziemy mieli za dwa, może trzy dni, ale mając doświadczenie między innymi z powodzi w 1997 roku, nie spodziewamy się poważniejszych zagrożeń dla środowiska. Tym bardziej, że komunalne oczyszczalnie ścieków działają bezawaryjnie - podkreśla Jutrowska.
Nie pompują ścieków
Do Wisły jednak trafiają ścieki z Solca Kujawskiego. - Podtopiona jest przepompownia ścieków z Solca do oczyszczalni "Kapuściska" w Bydgoszczy - przyznał Dariusz Kurzawa, wicewojewoda.
Przygotowania do epidemii
Nie ma jednak zagrożenia epidemiologicznego.
- Na dziś - zaznacza Danuta Banaczek, zastępca wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Bydgoszczy. - Bezpieczne są studnie, ujęcia wody i obiekty produkujące żywność. Nie ma też zalanych cmentarzy, z których mogłyby do rzeki być wypłukiwane szczątki.
Kiedy jednak woda opadnie trzeba będzie odpowiednio zająć się zalanym majątkiem. - Na naszej stronie [www.pwisbydgoszcz.pl - przyp. red.] jest informacja, jak odkażać studnie, co robić z zalaną żywnością, jak dezynfekować i przygotowywać do użytku zalane pomieszczenia - zaznacza Banaczek i dodaje, że na wypadek wystąpienia zachorowań po powodzi, mamy odpowiednią ilość szczepionek.
Bobry posiekały wały
Największe zagrożenie czyha w słabych wałach. - Jesienią był robiony przegląd wałów w regionie i ich stan był określony jako zadowalający - raportował wczoraj Stefan Markowski. - Ale zadowalający przy normalnym przepływie. Obecnie mamy wyjątkową sytuację.
I dziury po bobrach.
- Niektóre dopiero teraz wychodzą - mówi Dariusz Kurzawa. - Na przykład wyrwy w rejonie Grudziądza i Dragacza. Natychmiast je likwidowano. Przesiąki mogą występować w innych miejscach.
I dodaje, że trzeba się będzie zastanowić nad populacją bobrów w województwie kujawsko-pomorskim.
- Już mieliśmy wcześniej sygnały o szkodach przez nie powodowanych. I teraz były sytuacje, że zwierzęta chroniąc swoje nory stawały się agresywne. Nie można dopuścić, żeby zwierzęta zagrażały mieszkańcom.