Kamil Glik: Jest mi tak samo przykro, jak wszystkim innym
- Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale w tych meczach zabrakło nam odrobiny szczęścia. Już przy pierwszej bramce ze Słowacją, również dzisiaj. Los nie sprzyjał, a na turnieju jest on zawsze potrzebny. Ciężko jest mi mówić, bo jest mi tak samo przykro, jak wszystkim innym. Po prostu mi jest przykro - mówił po meczu Kamil Glik.
- Nic specjalnego w przerwie się nie wydarzyło. Przypomnieliśmy sobie, co mieliśmy od początku nakreślone. Mieliśmy grać przede wszystkim dużo bokami, bo tam były przestrzenie. Mieliśmy grać długie piłki za plecy obrońców, bo tam było miejsce, gdzie można było grać. Mogliśmy trochę lepiej dośrodkowywać. Tych dośrodkowań mieliśmy sporo, ale niewiele z tego wynikało - ocenił występ swojej drużyny lider defensywy reprezentacji Polski.
Tylko wygrana ze Szwecją w meczu o wszystko dawała Polsce awans do 1/8 finału. Nasi rywale przebili jednak balonik bardzo szybko, bo już w 2. minucie, a po przerwie podwyższyli prowadzenie. Biało-czerwoni pokazali jednak charakter, a konkretnie Robert Lewandowski, który zdobył dwie bramki. W doliczonym czasie gry Szwedzi zdobyli trzeciego gola i rozwiali nadzieje Polaków.
źródło: TVP Sport
Skrót meczu: Polska - Szwecja 2:3 [BRAMKI, WIDEO]
Euro 2020. Szwecja – Polska, grupa E [SKRÓT]
Atrakcyjność meczu: 7/10
Piłkarz meczu: Emil Forsberg
EURO 2020 w GOL24
Stadiony beniaminków PKO Ekstraklasy, Fortuna 1 i eWinner 2 ...
