Rekord Bielsko-Biała - Olimpia Grudziądz 1:1 (0:0)
Bramki: Daniel Świderski (67) - Iwan Tsyupa (60 - karny)
Rekord: Kaczorowski - Walaszek, Kareta, Boczek, Pańkowski (80. Kasprzak) - Mucha (64. Kempny), Ryś, Wyroba (80. Soszyński), Ciućka (Nowak), Klichowicz - Świderski.
Olimpia: Górski - Kobryń, Zbiciak, Koncewicz-Żyłka, Tsyupa, Kaczmarek (60. Bonikowski), Cichoń, Frelek, Rychert (73. Chmarek), Krocz, Mas (73. Guzdek).
Pierwszy mecz po zimowej przerwie był niezwykle ważny dla obu drużyn. Zarówno Olimpia, jak i Rekord walczą bowiem o utrzymanie. W dolnej części tabeli panuje ogromny ścisk, dlatego mecze między klubami, bijącymi się o pozostanie w 2. lidze, mają podwójne znaczenie.
Grudziądzanie chcieli walczyć o komplet punktów, ale wiedzieli, że przede wszystkim nie mogą tego meczu przegrać. Olimpia miała dwa punkty przewagi nad niedzielnym rywalem i liczyła na co najmniej podział punktów, by nie stracić tej zaliczki z rundy jesiennej.
Mecz był bardzo wyrównany i nie obfitował w wiele dobrych okazji do zdobycia bramek. Wiać było, że obie drużyny grały ostrożnie i nie chciały się odsłaniać. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Wynik otworzyli grudziądzanie dopiero w 60. minucie. W polu karnym faulowany był Tomasz Kaczmarek, za co sędzia przyznał drużynie gości "jedenastkę". Tę wykorzystał Iwan Tsyupa. Olimpia nie nacieszyła się jednak prowadzeniem zbyt długo. Siedem minut później wyrównującego gola strzelił bowiem Daniel Świderski. Taki wynik utrzymał się już do ostatniego gwizdka i podział punktów stał się faktem.
Olimpia po tej rundzie zajmuje miejsce tuż nad strefą barażową. Za tydzień grudziądzan czeka kolejny trudny i ważny mecz. Rywalem będzie Resovia Rzeszów. Spotkanie rozegrane zostanie na stadionie przy ul. Piłsudskiego w niedzielę, 9 marca, o godz. 19.30.
