Exploseum DAG Fabrik Bromberg
Międzyrzecki Rejon Umocniony od lat przyciąga tłumy entuzjastów militariów i podziemnych tras turystycznych. Tak samo jak poznańskie czy grudziądzkie cytadele i toruńskie forty. - Wierzę, że taką samą, a nawet jeszcze większą atrakcją będzie nasze Exploseum - mówi Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.
Na skalę światową
Z nową trasą turystyczną zapoznali się wczoraj dziennikarze. 2 lipca zostanie ona oficjalnie otwarta dla zwiedzających.
- Czy jej popularność nawiąże do MRU? Nawet nie będziemy próbować - mówi Maciej Kułakowski, kierownik działu architektury przemysłowej w bydgoskim Muzeum Okręgowym. Zaraz jednak tłumaczy: - Mówimy przecież o dwóch, zupełnie różnych atrakcjach. W skład MRU wchodzą przecież typowe budowle obronne. Tymczasem w Exploseum mamy do czynienia z jednymi z największych zakładów przemysłowych, w których podczas wojny produkowano materiały wybuchowe na potrzeby niemieckiej armii. Za to bez dwóch zdań są to obiekty unikalne na skalę światową.
Ciekawa ekspozycja
O ich skali może świadczyć fakt, że na turystów czeka na razie dwugodzinna trasa zwiedzania, która obejmuje ledwie niecały procent całej powierzchni zakładów. Obejmuje ona kilka budynków połączonych podziemnymi i nadziemnymi tunelami. W każdym przygotowano multimedialne i interaktywne prezentacje oraz oryginalne eksponaty. Całość uzupełniają historyczne dokumenty i plany, m.in. ze zbiorów uniwersytetu w Moguncji.
Niestety, przez pierwsze miesiące goście Exploseum będą się borykać z poważnym utrudnieniem. Wciąż bowiem nie jest gotowa droga łącząca jego teren z ulicą Glinki. Do tego skansen znajduje się na terenie Zachemu, co przy wjeździe oznacza przykrą konieczność załatwienia formalności na bramie zakładu.
Będzie promocja
- Dlatego włożymy jeszcze dużo pracy w promocję. I na pewno nie ograniczymy się do tradycyjnych środków przekazu - dodaje Kułakowski.
Czytaj e-wydanie »