Fabryka krajanki zlikwidowana pod Nakłem
Według ustaleń z wydziału ds. przestępczości gospodarczej bydgoskich policjantów wynikało, że w okolicach Nakła nad Notecią prowadzony jest nielegalny proceder. W miniony czwartek funkcjonariusze postanowili sprawdzić wszystkie informacje, jakie posiadali.
Przeszukanie pomieszczeń potwierdziło przekonanie, że istnieje tam fabryka wyrobów krajanki tytoniowej. Obiekt wyglądał na bardzo profesjonalny. Teren ogrodzony był wysokim płotem, a obiekt wyposażony w kilka maszyn.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli linię produkcyjną składającą się z urządzeń służących odpowiednio do czyszczenia, krojenia, maceracji i suszenia liści. Uzyskany w ten sposób nielegalny tytoń specjalna do tego maszyna pakowała w kartony, bądź worki w ilości 120 – 150 kg, po czym tak przygotowany nielegalny towar organizatorzy tego przestępczego procederu wprowadzali na rynek - wyjaśnia mł. asp. Piotr Duziak z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.
Fabryka działała od dłuższego czasu. Na miejscu zabezpieczono aż 7 ton krajanki. Według wstępnych szacunków, gdyby towar trafił do obiegu, straty Skarbu Państwa wyniosłyby 5 mln 400 tysięcy złotych.
Do sprawy zatrzymano 3 mężczyzn w wieku 31, 35 i 40 lat. W piątek w bydgoskiej prokuraturze usłyszeli oni zarzuty. Za posiadanie towaru bez polskich znaków akcyzy grozi do 3 lat więzienia. Mężczyźni zostali objęci policyjnym dozorem.
Fabryka krajanki zlikwidowana pod Nakłem
Według ustaleń z wydziału ds. przestępczości gospodarczej bydgoskich policjantów wynikało, że w okolicach Nakła nad Notecią prowadzony jest nielegalny proceder. W miniony czwartek funkcjonariusze postanowili sprawdzić wszystkie informacje, jakie posiadali.
Przeszukanie pomieszczeń potwierdziło przekonanie, że istnieje tam fabryka wyrobów krajanki tytoniowej. Obiekt wyglądał na bardzo profesjonalny. Teren ogrodzony był wysokim płotem, a obiekt wyposażony w kilka maszyn.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli linię produkcyjną składającą się z urządzeń służących odpowiednio do czyszczenia, krojenia, maceracji i suszenia liści. Uzyskany w ten sposób nielegalny tytoń specjalna do tego maszyna pakowała w kartony, bądź worki w ilości 120 – 150 kg, po czym tak przygotowany nielegalny towar organizatorzy tego przestępczego procederu wprowadzali na rynek - wyjaśnia mł. asp. Piotr Duziak z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.
Fabryka działała od dłuższego czasu. Na miejscu zabezpieczono aż 7 ton krajanki. Według wstępnych szacunków, gdyby towar trafił do obiegu, straty Skarbu Państwa wyniosłyby 5 mln 400 tysięcy złotych.
Do sprawy zatrzymano 3 mężczyzn w wieku 31, 35 i 40 lat. W piątek w bydgoskiej prokuraturze usłyszeli oni zarzuty. Za posiadanie towaru bez polskich znaków akcyzy grozi do 3 lat więzienia. Mężczyźni zostali objęci policyjnym dozorem.
