Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywe statystki; policjant zawieszony, śledztwo trwa

(wom)
Fot. sxc
Kierownik referatu dochodzeniowo-śledczego komendy w Inowrocławiu został zawieszony po tym, jak bydgoska Prokuratura Okręgowa zarzuciła mu utratę policyjnych danych.

Śledztwo jest związane z zawyżaniem danych statystycznych w KPP Inowrocław. Prokuratura zapowiada, że to nie koniec osób, którym postawi zarzuty.

Kierownik referatu dochodzeniowo-śledczego jest pierwszym policjantem z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu, któremu przedstawiono zarzuty w głośniej sprawie "poprawiania" statystyk. - Zarzut to doprowadzenie do utraty policyjnych danych - mówi Jan Bednarek, rzecznik prowadzącej śledztwo bydgoskiej Prokuratury Okręgowej. - Śledztwo wciąż jest otwarte.

Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy potwierdza, że policjant został zawieszony w wykonywaniu obowiązków służbowych.

Śledztwo prokuratury trwa od połowy listopada ubiegłego roku. To efekt wcześniejszych działań Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji w Warszawie, do której dotarły informacje o praktykach rzekomo stosowanych na obszarze działania KPP Inowrocław. Głównie chodzi o nieprzyjmowanie zgłoszeń o zdarzeniach kryminalnych oraz fałszowanie policyjnych statystyk po to, żeby komenda miała dobre wyniki. Do procederu miało dochodzić w latach 2006 - 2008.

BSW wykryło, że policjanci mieli np. nie przyjmować zgłoszeń o kradzieżach, przekonywać poszkodowanych obywateli, że wartość skradzionego przedmiotu była o wiele niższa itd. Były tez przypadki, gdy poszkodowany sam wskazywał złodzieja, a policjanci mieli sobie przypisywać wykrycie. W trakcie śledztwa przesłuchano kilkudziesięciu policjantów z KPP Inowrocław oraz pokrzywdzonych, od których nie przyjęto zgłoszeń.

W trakcie śledztwa przesłuchano kilkudziesięciu policjantów z KPP Inowrocław oraz pokrzywdzonych, od których nie przyjęto zgłoszeń. - To nie jest koniec czynności, bo należy oczywiście ustalić, czy policjant, któremu przedstawiono zarzut, był przez kogoś do swoich działań nakłaniany - mówi rzecznik prokuratury. - To wymaga kolejnych przesłuchań i ustaleń.

Przypomnijmy, że po doniesieniach i równolegle ze śledztwem BSW komendant wojewódzki policji wszczął w KPP Inowrocław własna kontrolę. Nie wykazała nieprawidłowości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska