https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywy agent CBŚ złapany przez policję

BARBARA SZMEJTER [email protected]
Fałszywy funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego wraz z fałszywym prokuratorem siali postrach wśród właścicieli punktów skupów zwierząt. Wpadli, bo przedsiębiorca spod Brodnicy nie dał się nabrać.

Inni nie okazali się wystarczająco ostrożni...

Mężczyzna, który zjawił się w punkcie skupu zwierząt pod Brodnicą, machnął właścicielowi przed nosem jakimś dokumentem zapieczętowanym w folię. - Centralne Biuro Śledcze! - przedstawił się. Poinformował przedsiębiorcę, że reprezentuje bydgoski oddział CBŚ, zainteresowany firmami z całej Polski, które zajmują się skupem i transportem zwierząt. Właściciel nie oponował, gdy funkcjonariusz CBŚ przystąpił do przeprowadzania kontroli.

Sprawdzał pomieszczenia, analizował dokumenty firmy. Przez komórkę prowadził fachową rozmowę z kimś, do kogo zwracał się "panie prokuratorze"... Wkrótce okazało się, że funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego wykrył w firmie wiele nieprawidłowości. Tak wiele, że zaczął przerażonemu przedsiębiorcy
prezentować wizję bankructwa

Okazało się jednak, że facet z CBŚ to ludzki człowiek. Los właściciela punktu skupu na tyle go wzruszył, że zgodził się nie ujawniać swoim przełożonym wyników kontroli w zamian za "drobne" 6 tysięcy złotych. Kwota niemała, funkcjonariusz sugerował jednak, że musi podzielić się pieniędzmi z prokuratorem, mającym już wiedzę na temat stwierdzonych uchybień, bowiem obaj panowie w czasie owej kontroli mieli z sobą telefoniczny kontakt.

Właściciel punktu skupu musiał jednak wyczuć jakąś nieszczerość, nagle stał się bowiem bardziej czujny. Wyraził zgodę na przekazanie funkcjonariuszowi CBŚ żądanej kwoty, tłumaczył jednak, w co nietrudno było uwierzyć, że takiej gotówki nie nosi w kieszeni. Zaproponował, by obaj pojechali po pieniądze do jego domu.

Rzekomy agent CBŚ popełnił istotny błąd. Pozwolił, aby każdy z nich udał się do domu właściciela punktu skupu własnym samochodem. Przedsiębiorca wykorzystał chwilę, gdy znalazł się w swoim aucie sam i zatelefonował do komendy.

- Fałszywy funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego został zatrzymany parę minut później w mieszkaniu pokrzywdzonego - mówi prokurator Krzysztof Wiliński, szef Prokuratury Rejonowej w Rypinie. - Wkrótce zatrzymany został także jego kompan, fałszywy prokurator. Obaj są nam dobrze znani, mieli w przeszłości konflikty z prawem, byli karani za oszustwa i wyłudzenia.

Głównym podejrzanym, czyli fałszywym funkcjonariuszem CBŚ okazał się mieszkaniec Brodnicy Dariusz F. Własnoręcznie zrobił sobie legitymację służbową... owijając swój dowód osobisty okładką z folii.

- Śledztwo trwa, podejrzanym przedstawione zostały zarzuty dotyczące oszustwa
- mówi prokurator Krzysztof Wiliński.

Przy okazji wyszło na jaw, że niemal identyczny numer Dariusz F. i jego kompan wykonali w ubiegłym roku. Od właściciela innego punktu skupu w regionie w niemal identyczny sposób wyłudzili wówczas 5 tysięcy złotych. Niewykluczone, że takich przypadków było więcej.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
własnie troche bardzie prawdy redaktorzy z GP, to sie działo kolo Skrwilna, a Skrwilnowi jest blizej do Rypina niz Brodnicy.
A wogóle juz was nie kupuje (GP) takie brednie wypisujecie a co zrobiliscie z dodatkiem G-D i Rypinskim to sie pisac juz nie chce. prenumerata w sobote przychodziła w poniedziałek. WON WON WON
najlepszy Czas Rypina. to teraz kupuje
j
janek
W dniu 04.02.2009 o 19:27, joasia napisał:

Oj redaktorze co ty wypisujesz.Akcja działa się pod Skrwilnem ,a nie Brodnicą !,czyli koło Rypina.Facet prowadzący skup świń to przedsiębiorca ?.Ale zakończenie jest najlepsze ,prokuratura wypuściła tych typków na wolność,a co niech se jeszcze dorobią ,bo kryzys idzie !.Z wielkiej chmury mały deszcz hehe.


Czy dobrze kumam , czy czasmi ten Dariusz F, to nie koles prokuratora K.Wilinskiego. Ten ostatni przyznal sie ze sie dobrze znaja,,,,to by pasowalo do scenariusza....
j
joasia
Oj redaktorze co ty wypisujesz.Akcja działa się pod Skrwilnem ,a nie Brodnicą !,czyli koło Rypina.Facet prowadzący skup świń to przedsiębiorca ?.

Ale zakończenie jest najlepsze ,prokuratura wypuściła tych typków na wolność,a co niech se jeszcze dorobią ,bo kryzys idzie !.

Z wielkiej chmury mały deszcz hehe.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska