https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fatalna runda jesienna Szubinianki. Szubinianie najgorszą drużyną IV ligi

(FIAŁ)
Piłkarze Szubinianki w rundzie jesiennej nie przynieśli swoim kibicom powodów do radości. Fani zastanawiają się, czy runda wiosenna, podobnie jak w minionych latach, także i teraz znów będzie udana dla podopiecznych trenera Stepczyńskiego.
Piłkarze Szubinianki w rundzie jesiennej nie przynieśli swoim kibicom powodów do radości. Fani zastanawiają się, czy runda wiosenna, podobnie jak w minionych latach, także i teraz znów będzie udana dla podopiecznych trenera Stepczyńskiego. Fot. Szymon Ławicki
Podopieczni trenera Wiesława Stepczyńskiego nie przynieśli w rundzie jesiennej swoim kibicom powodu do radości. Piłkarze Szubinianki zamykają ligową tabelę i do czternastego Zdroju Ciechocinek tracą cztery punkty/

LICZBY LKS SZUBINIANKI SZUBIN W RUNDZIE JESIENNEJ

LICZBY LKS SZUBINIANKI SZUBIN W RUNDZIE JESIENNEJ

15 - tyle goli strzelili jesienią szubinianie. Najskuteczniejszym graczem zespołu był Mirosław Obremski, który pięciokrotnie kierował piłkę do bramki rywala. Po dwa gole na swoim koncie zapisali Robert Jurek, Sebastian Żurawski i Michał Machowski, zaś po jednym: Kamil Zajdlewicz, Jakub Cegiełka, Przemysław Wesołek i Robert Jurek. Średnio, Szubinianka strzeliła w meczu 0,94 bramki na mecz (u siebie 1,13 oraz w meczach wyjazdowych 0,75).

58 - tyle bramek natomiast podopieczni trenera Stepczyńskiego jesienią stracili. Podobnie, jak przed dwoma laty, także i teraz aż jedenaście z nich, Szubinianka straciła w dwumeczu z Chełminianką.

4 - to liczba zdobytych punktów przez Szubiniankę na półmetku ligowych rozgrywek. Składa się na to jedna wygrana oraz jeden remis, a także czternaście porażek.

Wysokie porażki na inaugurację ligi z beniaminkami z Chełmna i Ciechocinka negatywnie wpłynęły na morale zespołu, który na pierwszy punkt w lidze czekał aż do 19 października, kiedy to na własnym boisku bezbramkowo zremisował z Gromem Osie. Wcześniej szubinianom przydarzyła się też wysoka porażka 0:9 w Rypinie. Jedyne zwycięstwo jesienią, szubińscy gracze odnieśli w przedostatniej kolejce rundy jesiennej, wygrywając 3:0 z Mieniem Lipno. Szubinianka żałować może meczu w Sępólnie Krajeńskim, gdzie prowadziła, ale wróciła na tarczy, tracąc dwa gole i nie wykorzystując osłabienia gospodarzy.
Szubinianie dużo stracili ze swojej siły z poprzedniego sezonu. Do swoich macierzystych klubów wrócili pomocnik Waldemar Sobol (Czarni Nakło nad Notecią) oraz Adam Kardasz (Chemik Bydgoszcz). Z Szubinianką ponadto rozstali się napastnik Wojciech Alwin, obrońcy Bartosz Szalkowski oraz Artur Rajmann i bramkarz Miłosz Walentowicz.

W ich miejsce nie zdołano pozyskać nikogo nowego, a zdecydowano się postawić na młodych graczy. - Kilku z nich, jak Przemysław Pawlak, Dominik Krawczyk, Dawid Woźniak, czy Przemysław Wesołek zaskoczyło nas pozytywnie - mówi nam trener Szubinianki Wiesław Stepczyński. - Mieliśmy sporo problemów, bo poważnych kontuzji doznali w trakcie sezonu Kazimierz Kostkowski, Dariusz Chojnacki i Bartłomiej Szweda. Było to dla nas spore osłabienie - dodał.

18 stycznia w Szubinie zostanie rozegrany IV halowy turniej piłkarski o puchar burmistrza tego miasta. Oprócz gospodarzy, w zawodach zagrają Noteć Łabiszyn, Unia Wapno, Orzeł Kcynia, Czarni Nakło nad Notecią oraz Brzysko-Rol Brzyskorzystewko. W zimowym okresie przygotowawczym, Szubinianka rozegra pięć spotkań kontrolnych.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska