Gdy jednak na jego zajęciach pojawia się Consuela, wykładowca traci głowę dla studentki. Tak zaczyna się fabuła melodramatu "Elegia". Film wchodzi dzisiaj na ekrany Cinema City.
Wykładowca i publicysta z Nowego Jorku, David Kepesh, obdarzony wielkim autorytetem, jest przystojnym 70-latkiem. Studentki wodzą za niego oczami, ale on nie traktuje ich poważnie. Mógłby być ich dziadkiem.
Wkrótce jednak, gdy do studentów dołącza Consuela Castillo, naukowiec wdaje się w burzliwy romans z piękną 24-letnią studentką. Dziewczyna jest córką wpływowych kubańskich uchodźców. Związek powoli zmienia się w erotyczną obsesję, a Kepesh staje się coraz bardziej zazdrosny.
Kobieta idealna
Dla profesora Consuela jest przede wszystkim ucieleśnieniem fizycznego ideału. Emocjonalnie studentka jest bardziej dojrzała od nauczyciela. Mężczyzna ma obsesję na punkcie Consueli, więc zniechęcona tym dziewczyna odchodzi.
Kepesh zostaje znowu sam, nawet starzy przyjaciele się od niego odwracają. Po dwóch latach Consuela wraca, a jej dziwna prośba na zawsze zmieni świat profesora.
Fascynacja albo miłość
"Elegia" jest adaptacją książki kontrowersyjnego powieściopisarza - Philipa Rotha pt. "Konające zwierzę". Film pokazuje namiętny związek słynnego profesora i młodej studentki, który z fascynacji przeradza się w miłość. Pewny siebie profesor Kepesh wydaje się wiedzieć wszystko o życiu, ale w obliczu silnego uczucia musi się jeszcze wiele nauczyć.
Kto jest ofiarą?
W roli studentki występuje Penelope Cruz. Rzuca wyzwanie Kepeshowi, ale nie pozwoli uczynić z siebie ofiary. - On wcale nie jest agresorem, a ona też nie pozostaje uległa. Doskonale wie, dlaczego chce być z tym mężczyzną - mówi o swoim filmowym partnerze Cruz. Consueli udaje się usidlić Kepesha, bo wpatrując się w nią, mężczyzna nie zauważa, co dziewczyna w sobie kryje.
W roli profesora wystąpił Ben Kingsley.
