Firmy najczęściej uwieczniają, już kilka godzin przed ślubem, przygotowania do uroczystości. Kończą zaś po oczepinach. Dodatkowo narzeczeni mogą wybrać jeszcze plener.
Przeczytaj: Gala ślubna w Toruniu już 13 listopada!
Coraz częściej młodzi chcą też nakręcić swoją pierwszą, wspólną noc. Moda na prywatne nagrania przyszła do nas niedawno z USA. - Uważam, że to jakaś kompletna głupota, po co? - pisze na jednym z forów Jozia 22. - Nie widzę sensu robienia czegoś takiego, myślę że niektórzy ludzie po prostu bardzo się nudzą.
Coś szalonego - wideo z nocy poślubnej
- Zdarza się, że młodzi chcą nagrania „a la noc poślubna” - wyjaśnia Krzysztof Gnoza, fotograf i kamerzysta z Bydgoszczy. - Narzeczeni otrzymują często od hotelu, pokój dla siebie na czas wesela. Pod koniec uroczystości przechodzą tam z fotografem lub kamerzystą. To improwizowane nagranie. Młodzi leżą na łóżku w ubraniach.
Czytaj też: Sprawdziliśmy, ile kosztuje wesele i kto za nie płaci
Zdejmowane są buciki i podwiązka, a przez łóżko może być przewieszony zapasowy stanik panny młodej. Kończy się na buziakach.
Taka scenka może być nagrana w formie szybkiego teledysku albo z romantyczną melodią w tle. Oferta włączona jest w pakiet lub jest wykupywana jako dodatkowa usługa.
Noc poślubna na wesoło - wideo
Przeczytaj również: Kalendarium ślubne. Kiedy zacząć przygotowania?
Inne wideo z nocy poślubnej
Zapytaliśmy firmy z regionu czy dotąd spotkały się z życzeniem nagrania prawdziwej nocy poślubnej. Okazuje się, że ostatnio coraz częściej zdarzają się takie zapytania. - Otrzymałem taką propozycję - mówi pan Adam z Bydgoszczy. - Odmówiłem i nie podjąłbym się takiego zadania w przyszłości. Słyszałem o dwóch wersjach filmików: lżejszej - „soft” i mocniejszej - „hard”. Pierwsza z nich w pikantym momencie zostaje przerwana. Zdarza się, że pokazywana jest ona nawet rodzinie. Druga zależy od pary młodej, która dostaje kamerę i kręci to co chce, albo decyduje się na obecność kamerzysty.
- Nie spotkałem się z takim życzeniem - zdradza Krzysztof Gnoz. - Ale bym się zgodził tylko wtedy, gdyby była to para młoda i pamiątka wyłącznie dla niej.
Czytaj: Tanie suknie ślubne. Trwają wyprzedaże kolekcji
Są jednak osoby, które specjalizują się w wideofilmowaniu i fotografii erotycznej. Taką usługę na życzenie klientów, proponuje jedno ze studiów znalezione w internecie. - Można wybrać czy kamerzystą będzie kobieta, czy mężczyzna - informuje firma na swojej stronie. - Umowa jest wymagana. Gwarantowana jest anonimowość. Studio może samo przygotować scenariusz lub pomaga w tym narzeczonym.
Szukają ciekawych miejsc
Współczesne zdjęcia ślubne bardzo różnią się od tych wykonywanych 15 lat temu. - Moda się zmienia i wymagania par młodych rosną - mówi Piotr Ulanowski, bydgoski fotograf. - Narzeczeni wybierają coraz bardziej nietypowe miejsca. Na plenery jeździ się za granicę, choćby do Paryża. Piękne zdjęcia powstają też nad morzem, w Trójmieście i Toruniu. Ciekawą sesję robiłem w żwirowni, do której młodzi przyjechali kładami. Pamiętajmy jednak, miejsce jest ważne, ale najważniejsi są ludzie. Jeśli między nimi nie iskrzy, to nawet piękny plener nie pomoże.
Przeczytaj: Wesele. Tak się robi sakramentalny biznes
Za zdjęcia ślubne zapłacimy od 1,2 do 3 tys. zł, a kamerzyście 800-2000 zł. Za film z nocy poślubnej stawka może wzrosnąć nawet dwukrotnie.
Inne życzenia klientów?
- Dwa lata temu przygotowywałam nietypowe wesele dla pary zafascynowanej grami RPG. Młodzi chcieli, aby podczas uroczystości przewijały się znaki z gier – mówi Karolina Wójcik, właścicielka firmy organizującej wesela z Torunia.
Popularne w Stanach Zjednoczonych śluby w plenerach u nas się nie przyjęły. Mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego częściej, ale nadal rzadko decydują się na taką formę uroczystości. – Ostatnio organizowaliśmy ślub na Mazurach. Wyspa, jezioro, mostek, kwiaty i biały dywan – wymienia Wójcik. – Wszystkie ozdoby w kolorach białym i pomarańczowym.
Czytaj również: Rozwód nie chroni przed długami podatkowymi z czasów małżeństwa
Coraz częściej pojawiają się za to szczudlarze. – Przebrani za anioły albo parę młodą czekają przed kościołem – dodaje Karolina Wójcik. – Gdy nowożeńcom są składane życzenia, zajmują się gośćmi. Machają skrzydłami albo puszczają bańki mydlane.
Uroczystość weselną urozmaicają też pokazy barmańskie, bębniarskie, a nawet tańca z ogniem. Niektórzy, gdy tylko zapadnie zmrok, puszczają w niebo lampiony.
Przeczytaj też: Kolejne targi ślubne w Toruniu już w niedzielę
Coraz ciekawsze są też upominki dla gości. Najczęściej spotykane są małe buteleczki z alkoholem, słodycze i migdały. – Ostatnią nowinką są parasolki przeciwdeszczowe z podziękowaniem od pary młodej – kończy Wójcik.
