Wszystko za sprawą Chojnickich Dni Tischnerowskich, które rozpoczęły się w środę od mszy św. w intencji wielkiego filozofa z Łopusznej i od promocji książki Ferdynanda Ebnera (relacja z tego wydarzenia w poniedziałkowym wydaniu „Pomorskiej” - przyp. red.) w tłumaczeniu dr. Krzysztofa Skorulskiego.
Przeczytaj także: Na święta możesz dorobić już dziś. Ofert pracy w Kujawsko-Pomorskiem nie brakuje
Wczoraj na seminarium „ Filozofia dialogu od Ebnera do Tischnera” pojawili się znawcy przedmiotu, zarówno myśli austriackiego filozofa Ferdynanda Ebnera, jak i ks. Józefa Tischnera. Kilka słów o tym pierwszym powiedział Krzysztof Skorulski, tłumacz jego dzieła. W Austrii działa stowarzyszenie, które promuje myśli Ebnera, jego odnoga ma powstać w Polsce, a centrum miałoby być właśnie w Chojnicach. - Ebner całe życie spędził w niewielkiej wsi - tłumaczył dr Przemysław Zientkowski z Chojnic. - Cieszy mnie, że taka sekcja stowarzyszenia mogłaby powstać u nas.
Ale do tego - oprócz woli wszystkich obecnych - potrzeba jeszcze znalezienia odpowiedniej formuły działania. Referaty wygłosili prof. Krzysztof Wieczorek, dr Miłosz Hołda i dr Ewa Drzazgowska. Porównywali myśl filozoficzną Ebnera i Tischnera, analizowali rolę słowa i takich pojęć, jak wolność, prawda, odpowiedzialność. W dyskusji pojawiły się ciekawe wątki, m.in. prof. Gadacz nawiązał do humanistyki na uniwersytetach, rzekomo niepotrzebnej, a jak bez niej wyobrazić sobie rozumnych ludzi? A prof. Wieczorek - też już schodząc na ziemię - krytykował rozsmakowanie się w kłamstwie, jakie stało się znakiem naszych czasów...
Wideo: INFO Z POLSKI odc.9 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
źródło: vivi24/x-news