Faworytem zawodów wydają się być Polacy. Biało-czerwoni w swoim składzie mają czterech zawodników ścigających się w cyklu Grand Prix. Są to Patryk Dudek, Maciej Janowski, Piotr Pawlicki i Bartosz Zmarzlik. Ten skład gwarantuje walkę o najwyższe cele. Niektórzy uważają nawet, że Polacy nie mają z kim walczyć.
- To miłe, że wszyscy widzą w nas kandydata numer jeden do złota. Za to jednak tytułów się nie przyznaje. Trzeba je wywalczyć na torze. A to już nie jest takie proste. Każdy z zespołów, który przyjedzie do Leszna, będzie chciał wygrać i nikt nie odda punktów za darmo. Jest takie powiedzenie „bij mistrza” i musimy być przygotowani na walkę o każdy metr toru - mówił na konferencji prasowej trener Marek Cieślak.
Bez zawieszonego za doping Grigorija Łaguty, za to ze świetnym Emilem Sajfutdinowem i wyrównaną drużyną - Rosja awansowała do finału Drużynowego Pucharu Świata. Może być groźnym rywalem. Ponadto w finale pojadą Szwedzi oraz Brytyjczycy.
Finał Drużynowego Pucharu Świata - z udziałem Polski, Rosji, Szwecji i Wielkiej Brytanii - w sobotę w Lesznie. Początek zawodów o godzinie 19.00. Transmisja w Canal+. Na relację zapraszamy również do naszego serwisu: Finał Drużynowego Pucharu Świata na żużlu [ONLINE, WYNIKI LIVE]