Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał ekstraligi Get Well Toruń - Stal Gorzów. "Nie jestem lalką, żeby narzekać" [wypowiedzi]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Torunianie świętowali do połowy meczu, a potem gorzowianie mocno napsuli im krwi na Motoarenie.
Torunianie świętowali do połowy meczu, a potem gorzowianie mocno napsuli im krwi na Motoarenie. Sławomir Kowalski
Ten wynik niczego jeszcze nie rozstrzyga - mówią zgodnie w Get Well Toruń i Stal Gorzów. Za tydzień szykuje się kolejna żużlowa uczta.

Get Well Toruń opinie

Jacek Gajewski

- Mogło być lepiej, ale pewnych rzeczy nie da się przewidzieć w takich meczach. Zmieniłem Kacpra, bo wierzyłem, że Paweł jest w stanie więcej dać drużynie. Przede wszystkim Adrian i Martin muszą dojść do siebie, pewnie konieczna będzie wizyta u fizjoterapeutów. To dla nas w tej chwili najważniejsze. Przygotowania? Mamy w sobotę turniej Grand Prix, więc nie będzie łatwo zebrać chłopaków na trening. W tej fazie sezonu to już nie ma mowy o jakiś wielkich zgrupowaniach, to nic nie wnosi. Najważniejsze jest jednak zdrowie.

Robert Kościecha

- Wiedzieliśmy, że w drugiej części meczu Stal Gorzów się lepiej przełoży do toru i to się sprawdziło. Na tę chwilę mamy osiem punktów przewagi i będziemy tego bronić. Cały czas walczymy o złoty medal.

Paweł Przedpełski

- Jestem zadowolony, dałem z siebie wszystko, tak jak cała drużyna, choć chciałbym oczywiście jechać jeszcze częściej. To nie jest zły wynik, choć była szansa na większą przewagę. Najważniejsze, że chłopcy wyszli cało z kraksy.

Martin Vaculik

- Wygraliśmy i z tego się cieszę. Osiem punktów to nie jest dużo, ale nie jest też mało. Mamy doświadczenie z jazdy w Gorzowie po poprzednim meczu. Obiecuję, że będzie lepiej niż ostatnio, a tor w Gorzowie nawet lubię. Jestem z każdej strony poobijany, to był chyba mój szósty wypadek w tym tygodniu, ale nie jestem żadną lalką, żeby narzekać. Walczymy dalej!

Stal Gorzów opinie

Stanisław Chomski

- Niektórzy liczyli, ile możemy przegrać, ale to bez znaczenia. Ten mecz miał dwie części, najpierw torunianie robili z nami, co chcieli, potem my ich trochę przestawialiśmy na torze. To są takie pojedynki. Spotkały się dwie mocne drużyny, sami doskonali zawodnicy, a ktoś musi być zawsze ostatni, stąd takie wahania w punktacji. To tylko i aż osiem punktów, bo żaden wynik nie dałby nam dziś mistrzostwa. Teraz Get Well jest bliżej złota, my spróbujemy to odrobić za tydzień. W nominowanych zaufałem Przemkowi, bo zasłużył na to w ostatnich meczach. Robił na Motoarenie błędy, ale widziałem, że jest szybszy z biegu na bieg.

Przemysław Pawlicki

- Było ostro na torze, mój występ nie był wymarzony. Dobrze, że po słabym początku znalazłem na drugą część zawodów odpowiednie przełożenia i udało się trochę odrobić straty. Ten wynik daje nam szanse w rewanżu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska