- Cieszymy się, że PZPS przyznał nam rolę gospodarza. Wywiążemy się z niej wzorowo - zapewnia Jerzy Winiarski, wiceprezes sekcji siatkarskiej. - Władze związku przekonaliśmy atrakcyjnymi nagrodami, tanimi, ale o odpowiednim standardzie, miejscami zakwaterowania. PZPS docenił nasze tegoroczne osiągnięcia w siatkówce młodzieżowej. Nasza drużyna kadetów wywalczyła przecież srebrny medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, teraz zakwalifikowała się do finału w swojej kategorii wiekowej. Pozostałe zespoły młodzieżowe też były widoczne na krajowych parkietach. Siatkarze będą mieli też okazję obserwowania zmagań czołowych lekkoatletów świata w mityngu Enea Cup 2010.
Trener Krzysztof Kowalczyk też był zadowolony, że jego zespół zagra we własnej hali. - Byliśmy gospodarzami ćwierć- i półfinału, w których zajęliśmy odpowiednio pierwsze i drugie miejsce. Wierzę, że własna hali i gorący żywiołowy doping będą naszym atutem. Poprzednie turnieje pokazały, że siatkarze dobrze sobie radzą z presją. To dla nas niepowtarzalna szansa, aby powalczyć o jeden z medali, choć rywale będą bardzo mocni.
Chemik w meczach grupowych (2-4.06) zagra kolejno z Maratonem Świnoujście, AZS UWM Olsztyn i Skrą Bełchatów. W grupie B zagrają: Czarni Radom, Delic-Pol Częstochowa, Resovia Rzeszów i Metro Warszawa. Do czołowej czwórki zakwalifikują się dwa pierwsze zespoły (5.06). Finał przewidziano na 6 czerwca.
Przed rokiem medale zdobyli: złoty Resovia, srebrny Czarni, a brązowy Jastrzębie Borynia. W finale grały też Metro (4), Skra (5) i Delic-Pol (6).
