Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finanse. Najwięksi wystawcy kart naliczali ponad 20-procentowe odsetki

(AW)
Dziesięć milionów - tyle kart kredytowych posiadali w przybliżeniu Polacy pod koniec ubiegłego roku. Dzięki plastikom zadłużyliśmy się na około 12,5 mld zł. Przed płaceniem kartą nie powstrzymują nas nawet wysokie odsetki.
Finanse. Najwięksi wystawcy kart naliczali ponad 20-procentowe odsetki
infografika Radosław Fonferek

(fot. infografika Radosław Fonferek)

- Co trzecia karta w portfelu Polaka, to karta kredytowa - podaje Michał Macierzyński, analityk portalu Bankier.pl. - W przeciągu dziesięciolecia rynek kart kredytowych z niewiele znaczącego segmentu usług finansowych stał się jednym ze znaczących filarów sektora bankowego. Od 1997 roku do 2008 roku włącznie miał miejsce bezprecedensowy wzrost liczby wydawanych kart kredytowych.

Łatwo dostępne i w pakiecie
Jeszcze na koniec 2007 roku zadłużenie spowodowane korzystaniem z kart wyniosło 8,9 mld zł. Po roku było o ok. 3,6 mld zł wyższe. Dlaczego coraz chętniej zadłużamy się płacąc tymi niewielkimi kawałkami plastików?

- Wpływ na upowszechnienie kart mają nie tylko łatwość i dostępność tej formy finansowania potrzeb klientów, ale również istotny wzrost znaczenia rozliczeń bezgotówkowych - uważa Michałński. - Duży przyrost kart kredytowych związany jest z uproszczoną procedurą zawierania umów, dostępnością kart, a także pakietom dodatkowych usług - na przykład ubezpieczeń.

Oprocentowanie nie jest problemem
Posiadacze kart kredytowych mogą spłacić zadłużenie bez naliczonego oprocentowania tylko w okresie bezodsetkowym. Może on wynosić na przykład 56 dni. Kto spóźni się choć jeden dzień, płaci wysokie odsetki. Polaków to nie odstrasza. Ponad połowa posiadaczy kart kredytowych nie spłaca zadłużenia wraz z końcem okresu bezodsetkowego - wynika z danych Bankier.pl SA.

- Stosunkowo wysokie oprocentowanie nie jest postrzegane jako podstawowe kryterium wyboru karty - dodaje Michał Macierzyński. - Świadczy o tym fakt, że wśród dziesięciu największych wystawców kart kredytowych, we wszystkich przypadkach oprocentowanie wynosi ponad 20 procent.

Analityk dodaje: - W praktyce kredyt na karcie należy do najdroższych na rynku - dodaje Michał Macierzyński. - Średnia wysokość zadłużenia w karcie kredytowej jest ponad dwukrotnie większa niż wysokość kredytu uruchomionego w ramach konta.

Banki kuszą klientów w markecie
Banki znają wiele sposobów, aby zachęcić nas do zaopatrzenia się w kartę i aktywnego korzystania z niej. Oferują pakiety produktów kredytowych, współpracują z sieciami handlowymi lub proponują karty w systemach lojalnościowych.

W 2008 roku Eurobank przejął od BPH karty wydawane w ramach programu lojalnościowego PremiumClub oraz karty oferowane z siecią Kaufland. Z sieciami handlowymi współpracują też inne instytucje finansowe. Przykładowo: Nordea Bank (Bomi), mBank (Rossmann), Millennium (Piotr i Paweł), Sygma Bank (Praktiker), GE Money Bank (POLOmarket).

Karty wydawane razem z supermarketami są zazwyczaj wyżej oprocentowane. Zdarza się, że klienci muszą wykupić dodatkowe ubezpieczenie.

- Na rynku pojawiły się też nowe karty wydawane razem z Media Markt oraz Saturnem. W przyszłości mogą one zastąpić kredyt ratalny - dodaje Michał Macierzyński.

40 proc. rynku należy do nich
Z danych na koniec trzeciego kwartału 2008 roku wynika, że najwięcej kart wydały: Cetelem Bank, GE Money Bank i Lukas Bank.

- Udział tych instytucji w całym rynku to około 40 procent, co oznacza stosunkowo dużą koncentrację - dodaje Macierzyński. - Wydaje się również, że pozycja ta może ulec wzmocnieniu po planowanej fuzji GE Money Banku i BPH, a także po ostatecznym połączeniu Cetelem Banku z Sygma Bankiem w ramach grupy LaSer Polska.

Będą ostrożniejsi
Rynek kart kredytowych będzie się w najbliższym czasie - według analityka Bankier.pl - rozwijał bardzo dynamicznie. Ponieważ jednak rośnie liczba zagrożonych kredytów, banki mogą bardziej konserwatywnie oceniać ryzyko kredytowe.

Półtora miliona nowych kart
Wiosną ubiegłego roku instytucje finansowe zaczęły podwyższać oprocentowanie kart kredytowych. Według analityka portalu Bankier.pl, nie ma co liczyć, że teraz chętnie obniżą wysokość należnych im odsetek.

Mimo to liczba kart kredytowych na pewno nie zmaleje, a raczej wzrośnie.

Do końca tego roku może przybyć - zdaniem Michała Macierzyńskiego - od jednego do półtora miliona plastików. Zadłużenie wyniesie zaś aż 14 mld zł.

Zaproponują raty i rabaty
- W 2009 roku - mimo rosnącej liczby złych kredytów - rola kart kredytowych może znacząco wzrosnąć w strategii wszystkich banków - dodaje Michał Macierzyński. - W sytuacji malejącej płynności całego sektora bankowego, banki będą szukały zyskownych segmentów rynku. Aby zachęcić klientów do stałego zadłużania się, szerzej zaproponują programy ratalne. Rozwijać powinny się też oferty rabatowe.
Analityk podsumowuje: - Rynek kart kredytowych powinien się dalej rozwijać, chociaż nie aż tak intensywnie jak w minionych dwóch latach.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska