Firmy, które ucierpiały w nawałnicy nie chcą litości ZUS i urzędu skarbowego. Pomoc iluzoryczna

- Do Urzędu Skarbowego w Sępólnie Krajeńskim zgłosił się jeden podatnik prowadzący działalność gospodarczą z prośbą o udzielenie prolongaty w zobowiązaniach - informuje Bartosz Stróżyński, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.

- Jako powód wskazał utratę płynności finansowej, której przyczyną były szkody doznane na skutek nawałnicy. Zniszczeniu uległ budynek i materiały niezbędne do produkcji. Przedsiębiorca złożył wniosek o odroczenie terminu płatności części podatków, na co naczelnik urzędu wyraził zgodę - dodaje Stróżyński.

Również do Urzędu Skarbowego w Żninie wpłynął jeden wniosek w sprawie udzielenia ulgi w postaci rozłożenia na raty zaległości w podatku dochodowym. Przedsiębiorca wskazał, jako jedną z przesłanek mających wpływ na trudności w spłacie zaległości, zdarzenia losowe spowodowane warunkami atmosferycznymi. To one doprowadziły do zniszczenia warsztatu samochodowego wraz z wyposażeniem oraz uszkodzenia pozostałych budynków gospodarczych. Wniosek podatnika jest aktualnie rozpatrywany.

Firmy straciły dochód przez nawałnicę. ZUS i urząd skarbowy okażą serce?

Innych wniosków z regionu na razie brak. Stróżyński przypomina, że np. właściciele sklepów, w których doszło do uszkodzenia lub zniszczenia towarów w wyniku nawałnic, mogą rozliczyć straty w kosztach uzyskania przychodów: - Muszą jednak zadbać o ich rzetelne przedstawienie. Szkody, aby zaliczyć je do kosztów podatkowych, powinny być udokumentowane protokołem określającym okoliczności ich powstania i wysokość z podpisem świadków, np. pracowników. Warto również pokazać ich rozmiar na zdjęciach. Oprócz wspomnianego protokołu, dokumentem potwierdzającym ich powstanie może być m.in. protokół sporządzony przez straż pożarną czy zgłoszenie ubezpieczycielowi.

Jeszcze mniejsze zainteresowanie pomocą wykazują "klienci" ZUS. - Tylko do Inspektoratu ZUS w Tucholi zgłosił się jeden płatnik w związku z poniesionymi stratami w wyniku nawałnicy - mówi Krystyna Michałek, rzecznik regionalnywojewództwa kujawsko-pomorskiego. - Został poinformowany o jaką pomoc może się ubiegać w przypadku ewentualnych problemów, czyli odroczenie terminu płatności składek, rozłożenie należności na raty lub ich umorzenie. Jednak wniosku nie złożył.

Michałek wyjaśnia, że umorzeniu, w takiej sytuacji, podlegają wyłącznie należności za osobę prowadzącą działalność gospodarczą opłacającą składki na własne ubezpieczenia. Okres, za jaki składki zostaną zniesione, nie zostanie zaliczony do ubezpieczenia przy ustalaniu prawa do renty lub emerytury.

- Samo złożenie wniosku o odroczenie, rozłożenie na raty lub umorzenie należności nie gwarantuje udzielenia tych ulg - podsumowuje rzeczniczka regionalnego ZUS.

Andrzej Sadowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha mówi, że pomoc państwa dla poszkodowanych firm jest iluzoryczna: - W telewizji widzimy głównie zniszczone domy i ich mieszkańców oraz znane twarze, które na nawałnicy zbijają polityczny kapitał. Rzeczywiście, niewiele mówi się o przedsiębiorcach, a również część z nich straciła majątki, i także o tym, że w konsekwencji ucierpią ich pracownicy. Być może nawet ci z pokazywanych w mediach zniszczonych budynków! Odroczenie płatności lub rozłożenie ich na raty? Wsytuacji państwo powinno wstrzymać obowiązek płacenia podatków do czasu odbudowania biznesu.

[

STREFA BIZNESU TAKŻE NA FACEBOOKU - DOŁĄCZ DO NAS

](https://www.facebook.com/Strefa-Biznesu-pomorskapl-134135996606616/ "<span class="cytat" style="color:#00ff00">STREFA BIZNESU TAKŻE NA FACEBOOKU - DOŁĄCZ DO NAS</span>")