W ostatnich dniach odebraliśmy kilka telefonów od zdenerwo-wanych Czytelników. - Aż usiadłam z wrażenia, gdy przeczytałam, że muszę zapłacić 1462 złote i 88 groszy z tytułu zaległego abonamentu RTV. Przestałam płacić w 2008 roku. Posłuchałam premiera Tuska, który obiecywał zniesienie abonamentu. Teraz żałuję! Dostałam siedem dni na uregulowanie zaległości. W przeciwnym razie fiskus wejdzie mi na emeryturę. Nie mam takich pieniędzy - mówi mieszkanka powiatu świeckiego.
Identyczne pismo otrzymał Czytelnik z Bydgoszczy.
Czytaj: NC+ pod lupą UOKiK-u. Coraz więcej niezadowolonych klientów
Przedawniają się po pięciu latach
Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej, wyjaśnia, że zaległe zobowiązania z tytułu RTV przedawniają się w tym samym okresie co należności podatkowe, czyli wraz z upływem 5 lat licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności.
Tak więc zaległości naliczone od stycznia 2008 roku przedawnią się pod koniec 2013 roku. Innymi słowy dług od początku 2008 roku plus odsetki to najwięcej, ile może żądać od dłużników Poczta Polska. Jest to właśnie wspomniane ponad 1460 zł.
Siedem dni na wpłatę
Wszystkich, którzy w ciągu siedmiu dni od otrzymania upomnienia nie uregulują należności, dopadnie urząd skarbowy. Zaległy abonament RTV fiskus może ściągać na przykład z nadpłaty podatku dochodowego, z rachunku bankowego, poprzez komornika albo z emerytury czy pensji.
- Od 1 stycznia 2012 roku wpłynęło do nas 14 tytułów wykonawczych dotyczących abonamentu RTV na łączną kwotę około 900 złotych. Wyegzekwowaliśmy wszystkie tytuły na kwotę około 1500 złotych łącznie z odsetkami - mówi Edyta Masternak, rzecznik prasowy II Urzędu Skarbowego w Toruniu.
Z kolei Pierwszy Urząd Skarbowy w Bydgoszczy do tej pory wyegzekwował 15 tytułów wykonawczych na sumę 1062,90 zł plus odsetki. - Do realizacji przyjęliśmy 14 tytułów na kwotę 936,40 zł - informuje Ryszard Armknecht, rzecznik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Bydgoszczy.
Do tej pory do Urzędu Skarbowego we Włocławku nie wpłynął ani jeden tytuł wykonawczy do wyegzekwowania zaległości w opłatach na publiczne radio i telewizję.
Czytaj: Poczta wysyła wezwania za zaległy abonament
Komu umorzą dług?
Skontaktowała się z nami także pani Grażyna z Włocławka. - Moje zaległości abonamentowe sięgają początku 2010 roku. Wiem, że poczta najpierw wzięła się za tych najbardziej zatwardziałych dłużników. Boję się, że niedługo i ja dostanę pismo z wezwaniem do zapłaty. Jestem w trudnej sytuacji materialnej. Czy mogę liczyć na umorzenie zaległości. Jeśli tak, to dokąd mam skierować swoją prośbę.
Zgodnie z prawem, w wyjątkowych sytuacjach, jeżeli przemawiają za tym szczególne względy społeczne lub przypadki losowe, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może umorzyć lub rozłożyć na raty zaległości w płatności opłat abonamentowych wraz z odsetkami. Zatem o umorzenie zadłużenia abonent może zwrócić się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Podajemy adres do korespondencji:
Biuro Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji,
Departament Budżetu i Finansów,
Skwer Ks. Kard. S. Wyszyńskiego 9,
01-015 Warszawa
Email:
[email protected]
