Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fitness bez przetargu

Redakcja
Miasto zamierza bez przetargu wydzierżawić pomieszczenia w budynku kompleksu sportowego w Strzelnie. - Dlaczego jedna osoba jest uprzywilejowana. A co z innymi osobami, które chciały przy hali prowadzić działalność? - pojawią się protesty.

Przy strzeleńskiej hali sportowej ma powstać prywatne centrum fitness. Ma się tu znaleźć siłownia, 20 stanowisk treningowych oraz miejsce, gdzie będą prowadzone zajęcia fizjoterapeutyczne. Z ćwiczeń będzie mógł korzystać każdy, a do dyspozycji będzie profesjonalna obsługa, czyli fizjoterapeuta. W uzasadnieniu uchwały czytamy, że centrum fitness da nowe miejsca pracy i będzie miejscem, gdzie mieszkańcy będą aktywnie spędzać czas. Pomieszczenia, w sumie ponad 100 metrów, mają być wynajęte na pięć lat. Kontrowersje budzi jednak to, że nie było przetargu na dzierżawę lokalu.

- Były inne osoby, które chciały też prowadzić różną działalność, przy ulicy Topolowej. A tu nagle pojawiła się jedna osoba i dla niej nie będzie przetargu. To krzywdzące - mówi nasz Czytelnik.

Burmistrz Ewaryst Matczak nie widzi nic zdrożnego w tym, że nie rozpisano przetargu.

- Nie było innego oficjalnego pisma od osoby, która chciałby wydzierżawić od nas pomieszczenia przy ulicy Topolowej. W budynku kompleksu sportowego możemy wynająć jeszcze 800 metrów powierzchni. W piwnicach jest miejsce. Jeśli tylko znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zainwestować, przebudować te pomieszczenia, to my je chętnie wynajmiemy - deklaruje burmistrz Ewaryst Matczak.

Burmistrz dodaje, że gmina chętnie wynajmie część budynku, bo to obniżyłoby ogromne koszty utrzymania hali.

Rada miejska przyjęła przygotowaną przez burmistrza uchwałę, mówiącą o wynajęciu prywatnej osobie pomieszczeń przy ulicy Topolowej. Ale jak się okazuje część radnych podczas opiniowania projektu uchwały, sprzeciwiała się pomijaniu procedury przetargowej.

Dla zasady lepiej zrobić przetarg

Dariusz Chudziński przewodniczący komisji Rozwoju Gospodarczego, Ładu, Porządku Publicznego i Spraw Bezrobocia przyznaje, że odbyło się posiedzenie połączonych komisji i tam o tej sprawie dyskutowano.

- Jestem wielkim przeciwnikiem, tego typu działań, aby dzierżawić gminne mienie bez przetargu. To jest dobro wspólne, nasze. I powinniśmy się kierować pewnymi normami. Nie mam nic przeciwko wydzierżawianiu tych pomieszczeń, ale nie w taki sposób.

Jak mówi Dariusz Chudzński gdyby ogłoszono przetarg, opublikowano informację o nim, sprawa byłaby jasna.

- Jeśli jest ogłoszony przetarg, nikt nie może mieć pretensji. Każdy może do niego stanąć. A jeśli do niego nie staje, to nie może mieć pretensji. A tak narażamy się na jakieś pomówienia.

Wydzierżawienie pomieszczeń przy kompleksie sportowym odbyło się pewnie zgodnie z prawem. Ale fakt, że nie było otwartego przetargu może powodować, że powstają domysły i niedomówienia. Może gdyby pojawiły się ogłoszenia, o wolnym miejscu w budynku hali pojawiłby się jakiś przedsiębiorca z korzystniejszą dla gminy ofertą?

(Agnieszka Nawrocka)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska