I są firmy z branży metalowej, które są tym zainteresowane.
Pensje też będą na czas
Choć wielu zatrudnionych w bydgoskim Formecie ma prawo do świadczenia emerytalnego, oczywiście nie wszyscy są w takiej sytuacji. Jednak jest szansa, że firma utrzyma ciągłość produkcji, a załoga dostanie nowe propozycje pracy.
- Do świadczenia brakują mi trzy lata, ale, tak z ręką na sercu, naprawdę żal odchodzić z fabryki, spędziłem w niej 37 lat - zwierzył się nam w styczniu 57-letni Ryszard Łoś.
Ostatnio pojawiła się nadzieja, że może nie trzeba będzie.
- Prowadzę rozmowy z firmami z branży metalowej zainteresowanymi wynajęciem hali produkcyjnej - informuje Marek Hopcia, syndyk masy upadłościowej Fabryki Form Metalowych Formet w Bydgoszczy. - Gdyby umowę z dzierżawcą udało się podpisać już od marca, niektórzy zatrudnieni mogliby otrzymać nowe propozycje pracy.
Syndyk szacuje, że to szansa dla 20-40 osób.
Dla części załogi oznacza również ciągłość zatrudnienia.
Marek Hopcia zapewnia przy okazji, że tym razem zatrudnieni otrzymają pensje na czas - za luty do 10 marca. Tymczasem odprawy kodeksowe dla zwolnionych osób będą wypłacane z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Firma z ponad 45-letnią tradycją
Przypomnijmy, 28 grudnia zeszłego roku Sąd Gospodarczy w Bydgoszczy ogłosił upadłość fabryki. Niezależnie od tego realizuje wcześniejsze zamówienia.
Fabryka Form Metalowych Formet to bydgoska firma narzędziowa z ponad 45-letnią tradycją. Specjalizuje się w projektowaniu i wykonawstwie form wtryskowych do produkcji tworzyw sztucznych oraz gumy.
