Dominacja Lewisa Hamiltona na Węgrzech
Tor w węgierskim Budapeszcie gości najlepszych kierowców Formuły 1 nieprzerwanie od 1986 roku, kiedy to pierwszym triumfatorem został trzykrotny mistrz świata F1 Brazylijczyk Nelson Piquet, który również wygrał rok później. W 37-letniej historii Grand Prix Węgier, aż ośmiokrotnie najszybszy okazał się Lewis Hamilton. Żaden kierowca nie ma tyle samo, bądź więcej zwycięstw, co Brytyjczyk. Jako jedyny zawodnik trzy razy wygrał tutaj z rzędu (2018-2020). Obecnie czwarty kierowca cyklu jest na dobrej drodze do ponownego triumfu w tym roku. Po sobotnich kwalifikacjach zajmuje Pole position.
Od 1986 roku węgierski tor modyfikowany był tylko dwa razu. W GP Węgier kierowcy mają do pokonania 70 okrążeń.
Za plecami holenderski hegemon
Po raz pierwszy od 7 maja (GP Miami) Max Verstappen nie pojedzie z pozycji lidera. Do niedzielnego GP Węgier, Holender notował serię pięciu starów z Pole position. Tym razem w kwalifikacjach uplasował się na miejscu drugim, tuż za siedmiokrotnym mistrzem świata - Hamiltonem. Na pewno kierowca Red Bulla tak łatwo tego nie zostawi, tym bardziej, że był najlepszy w poprzednim roku.
Dwukrotny mistrz świata może pochwalić się inną imponującą passą, a mianowicie sześć ostatnich rund Grand Prix zakończył na pierwszym miejscu. Natomiast na dziesięć rozegranych nie schodził z podium. Sprawa może nie wydawać się taka prosta. Na węgierskiej nawierzchni tylko trzy razy ze zwycięstwa mógł cieszyć się kierowca Red Bulla.
Transmisja z Grand Prix Węgier w Viaplay. Początek o godz. 15.00.
