Przypomnijmy, prezes "Pow-Mediki" prowadzącej więcborski szpital zgłosił wniosek o upadłość. "Pow-Medica" ma zobowiązania wynoszące 2,4 mln zł, z czego ponad 1,9 mln zł to należności dla pracowników, które powinien pokryć Skarb Państwa. Rząd nie daje, a powiat chciał wesprzeć, ale zbyt małą sumą. - Sytuacja była patowa, bo nie dostaliśmy wystarczającego poręczenia, aby zaciągnąć kredyt na bieżącą działalność - _wyjaśnia prezes "Pow-Mediki" Jacek Świątkiewicz. - Wniosek o upadłość trzeba było zgłosić, ale mam nadzieję, ze sąd przychyli się do układu z wierzycielami.
Starosta Stanisław Drozdowski zapewnia, że chorzy są bezpieczni, bo lecznica działa. W środę lekarze apelowali o pieniądze, bo zaczyna brakować leków. Wczoraj starosta pojawił się w BS, aby uzgodnić warunki poręczenia kredytu obrotowego w kwocie 242 tys. zł.
Bank Spółdzielczy w Więcborku złożył ofertę wykupu udziałów. Ma 34,6 proc. w "Pow-Medice", czyli tyle, ile powiat. - Jesteśmy zainteresowani tą ofertą, komisja zdrowia też jest za odkupieniem udziałów - mówi starosta. - 26 maja uchwałę rozpatrzą radni.
_Jeśli tak się stanie, to za 173 tys. zł powiat będzie mieć w "Pow-Medice" prawie 70 proc. udziałów i wtedy jako inwestor strategiczny może rządzić szpitalem niepodzielnie.
Forsa na leki
(mar)
W środę do wieczora trwało spotkanie lekarzy ze starostą w Szpitalu Powiatowym w Więcborku. Starosta obiecał poręczyć kredyt obrotowy dla "Pow-Mediki" w Banku Spółdzielczym.