Problem dotyczy fotoradaru przy drodze krajowej nr 10 na wysokości Solca Kujawskiego.
- Robił zdjęcia autom nawet, gdy był bez obudowy. Inspekcja wprowadziła do urządzenia nieuprawnione zmiany - twierdzi biegły sądowy Jarosław Teterycz.
Sprawa domniemanych nieprawidłowości w kontroli prędkości w tym miejscu wyszła na jaw, gdy jeden z kierowców nie przyjął mandatu proponowanego przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Miała znaleźć swój finał przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy, ale obwiniony nie odebrał powiadomienia i nie stawił się. Rozprawę odroczono, ale wtedy sąd mógł już tylko umorzyć sprawę ze względu na przedawnienie.
Przeczytaj także: Fotoradar w Solcu Kujawskim robił zdjęcia autom nawet gdy był bez obudowy - twierdzi biegły
Inspekcja transportu twierdziła, że zależy jej na wyjaśnieniu wszystkich wątpliwości.
Mają papiery
- Ten fotoradar nadal działa. Naszym zdaniem całkowicie legalnie - mówi Łukasz Majchrzak, rzecznik Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. - Urządzenie posiada potwierdzenie typu, świadectwo legalizacji, jest dopuszczone na polski rynek.
- Oczywiście, radar działa. Przejeżdżałem obok niego wczoraj - potwierdza Jarosław Teterycz. - Tę sprawę należałoby doprowadzić do końca. Tym bardziej że takich urządzeń, jak na wysokości Solca Kujawskiego jest w całej Polsce ponad 300.
- To niedobrze. Myślałem, że fotoradaru już nie ma, skoro działał nielegalnie albo przynajmniej były takie wątpliwości - stwierdza kierowca z powiatu żnińskiego ukarany 300-złotowym mandatem i 6 punktami. Na zbyt szybkiej jeździe przyłapał go nocą kilka lat temu właśnie ten radar.
Wszystko pod kontrolą
Tymczasem inspekcja rozbudowuje systemy kontroli kierowców.
Działa już 400 fotoradarów. Stare, które nie były sprzężone z systemem, nie miały stałego zasilania prądem albo zwyczajnie były wadliwe, zostały zdemontowane.
Kończą się już testy rejestratorów wjazdu na skrzyżowania na czerwonym świetle. Do 20 września było ich już 18, a do zainstalowania zostały dwa. W Kujawsko-Pomorskiem będą działać w Nakle nad Notecią, Grębocinie koło Torunia i w Kowalu.
- Na razie są konfigurowane z naszym systemem automatycznego nadzoru nad ruchem, co oznacza, że mandaty nie są jeszcze wysyłane zarejestrowanym kierowcom - wyjaśnia Łukasz Majchrzak.
Nieco gorzej idzie montaż odcinkowych pomiarów prędkości - na razie odebrano ich 5. Do końca roku ma działać 29. Na razie nie będzie ich w naszym regionie.
Inspekcja ma też 29 mobilnych urządzeń rejestrujących przekroczenie dozwolonej prędkości, zainstalowanych w swoich nieoznakowanych samochodach.
Fotoradary | Create infographics