Fundacja: - Bezprawia nie będziemy tolerować!

Do końca 2012 r. bydgoszczanie (nie tylko oni) mogli korzystać z nocnej opieki medycznej, którą przez pięć lat zapewniała Fundacja "Zdrowie dla Ciebie".

- Będąc studentem prawa wymyśliłem tę fundację. Taka romantyczna idea. Wtedy opieka nocna nie istniała - pacjenci szukali pomocy w szpitalach, na pogotowiu. Panował chaos. Radość była wielka, gdy udało się to wszystko dobrze zorganizować - mówi Szymon Kopa, sekretarz Fundacji "Zdrowie dla Ciebie" (tworzy ją 40 niepublicznych przychodni - wyjątek stanowi "Medic" i "Ikar").

W tak zwanym międzyczasie Fundacja, za ogromne pieniądze, odrestaurowała zabytkowy gmach przy ul. Królowej Jadwigi. - Miał służyć pacjentom, tymczasem NFZ wyeliminował nas z gry. W wyniku konkursu kontrakt dostała jedna nasza poradnia przy ul. Ogrody. Chyba zdecydował przypadek, bo szpital miejski spóźnił się ze swoją ofertą - przypomina Szymon Kopa.

Odrzucenie trzech ofert oznaczało, że Fundacja otrzyma niewielki procent dotychczasowego kontraktu. Tymczasem kredyty zaciągnięte na zakup sprzętu i kapitalny remont muszą być spłacane.
Fundacja się nie poddała. Mając dowody na to, że rozstrzygnięcie konkursu nastąpiło z naruszeniem prawa, odwołała się do Tomasza Pieczki, dyrektora kujawsko-pomorskiego NFZ. - Chodziło między innymi o brak wpisów naszych konkurentów w rejestrze wojewody i brak decyzji służb sanitarnych. Złamane zostały warunki konkursu - najpierw uczynił to szef oddziału, następnie centrala - podkreśla.

Agnieszka Bańkowska, dyr. wydziału zdrowia w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, twierdzi, że w "okresie przyjmowania ofert dwie placówki nie były wpisane do rejestru wojewody".

Zobacz także: Uratowana przez strażaków Wiktoria odzyskała przytomność. A Koronowo rozpoczyna kolejny bój o karetkę
T. Pieczka odrzucił skargę Fundacji, podobnie uczynił prezes NFZ. Dlatego sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wyrokiem z 20 września 2013 r. sąd uchylił decyzję centrali NFZ, nakazując prezesowi ponowne rozpatrzenie sprawy.

Niezwykle interesująca jest lektura uzasadnienia wyroku. Zdaniem sądu zarzuty Fundacji były konkretne, natomiast "dokonana przez prezesa kontrola prawidłowości postępowania konkursowego miała charakter iluzoryczny", a "swoją decyzją naruszył przepisy prawa".

Nowa, korzystna dla Fundacji decyzja prezesa NFZ pochodzi z 14 lutego br. - Długo czekaliśmy, ale warto było. Wszystkie nasze zarzuty zostały potwierdzone - wcześniej mowa o tym była w uzasadnieniu wyroku WSA. Dyrektor Pieczka musi wszystko wyjaśnić i wydać nową decyzję - mówił w rozmowie z "Pomorską" na początku marca Szymon Kopa.

Nową "starą" - bo oddalającą odwołanie Fundacji - decyzję dyr. Pieczka wydał 14 marca br. Jan Raszeja, rzecznik prasowy oddziału NFZ w Bydgoszczy zapewnia, że jest ona w pełni uzasadniona. - Dyrektor raz jeszcze, bardzo szczegółowo, odniósł się do wszystkich zarzutów Fundacji, które znalazły swoje odbicie w wyroku WSA. Po raz kolejny wyjaśniono wszelkie wątpliwości. Oceniono, że konkurs został przeprowadzony bezstronnie z zachowaniem wszelkich wymogów obowiązujących w materii przepisów i przy pełnym poszanowaniu prawa.
Zdaniem rzecznika w "sposób wyczerpujący udowodniono, że w trakcie postępowania konkursowego udało się wyłonić najlepszą ofertę, gwarantującą mieszkańcom Bydgoszczy zabezpieczenie ich potrzeb zdrowotnych w dni wolne od pracy".

- Faktu, iż taki cel udało się osiągnąć, dowodzi także pozytywna ocena - i nie chodzi tu głównie o ocenę ze strony NFZ, lecz o ocenę wystawioną przez samych pacjentów, kilkunastomiesięcznego funkcjonowania nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w jej nowym kształcie - przypomina Raszeja.

Co zrobi Fundacja?

- Już złożyliśmy odwołanie do centrali NFZ. Racja jest po naszej stronie. Bezprawia nie będziemy tolerować. Jeśli nie uda się po "linii administracyjnej", będzie sprawa karna - konkluduje Szymon Kopa.
W tym tygodniu ma się odbyć spotkanie z udziałem Wiesławy Kłos, która zastępuje prezesa NFZ. Wezmą w nim udział także parlamentarzyści i przedstawiciel wojewody.