Zobacz wideo: Koronawirus - pojawiły się nowe objawy.
Akcją, oczywiście, „dowodził” Marcin Sikora. Na co dzień młodszy aspirant pracuje w Wydziale Techniki Kryminalistycznej bydgoskiej komendy, a w czasie wolnym od służby porządkuje Bydgoszcz i okolice oraz zachęca do tego innych.
- Przyszło kilka osób, co bardzo mnie cieszy i wspólnie w lasku na Kapuściskach zebraliśmy ponad 20 dużych worków śmieci, głównie znaleźliśmy butelki, puszki i opakowania - mówi Marcin Sikora. - Widać, że to miejsce upodobali sobie “imprezowicze”.
Fundacja się rozkręca
O działaniach na rzecz ochrony środowiska, które podejmuje Marcin Sikora, pisaliśmy już w styczniu br. Wszystko zaczęło się od udziału w akcji “Sprzątanie Świata 2019”. To wtedy zrodził się pomysł, by w tym roku “posprzątać swój kawałek Polski!”. Od planu przeszedł do czynów. I zaczął porządkować tereny w rejonie osiedla Górzyskowo i nie tylko. Sam zebrał 114 worków śmieci o pojemności 120 litrów oraz odpady wielkogabarytowe. Gdy zamieścił post na swoim profilu w mediach społecznościowych, nie tylko zebrał dużo pozytywnych komentarzy, ale też zachęcił do porządkowania innych.
No i poszedł za ciosem. Ukończył szkolenie Bydgoski Inkubator NGO 2019 w Bydgoskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu., a następnie postanowił założyć fundację, która będzie zajmować się ochroną środowiska, m.in. poprzez regularne organizowanie akcji sprzątania lasów i innych miejskich terenów zielonych.
- Uznałem, że fundacji będzie łatwiej pozyskać granty - mówi Marcin Sikora. - I tak pod koniec lutego udało się ją zarejestrować w sądzie, ale potem plany pokrzyżował koronawirus, bo był lockdown.
Tak na dobre Fundacja Zielone Jutro wystartowała w wakacje.
- To wtedy we współpracy z leśnikami przeprowadziliśmy 10 akcji porządkowania lasów. Potem były kolejne. Ta na Kapuściskach też została zorganizowana wspólnie z Nadleśnictwem Bydgoszcz, które zapewniało nam worki, rękawice i zadbało o odbiór odpadów. Latem zebraliśmy około 300 worków śmieci i sporo odpadów wielkogabarytowych, w tym meble i opony. Podczas jednej z akcji znaleźliśmy nawet lalkę, która wyglądała dość upiornie.
Chęci i energii nie brakuje
Fundacja porządkowała już, m.in., tereny na Miedzyniu, Glinkach, las w Murowańcu, czy Białych Błotach.
- Sprzątamy też tereny miejskie - mówi Marcin Sikora. - Listę uzgadniamy z Urzędem Miasta Bydgoszczy, który zaopatruje nas wtedy w rękawice, worki i również zapewnia odbiór śmieci.
Od chwili powstania fundacji odbyło się już prawie 20 akcji.
- Tydzień temu posprzątaliśmy nabrzeże Brdy w pobliżu dawnego Tesco przy ul. Toruńskiej - mówi Marcin Sikora. - A wcześniej wspólnie z bydgoskim Centrum Integracji Społecznej teren w pobliżu ul. Częstochowskiej i al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W planach są, oczywiście, kolejne akcje.
Tymczasem kilka dni wcześniej las na bydgoskich Jachcicach posprzątali także uczniowie klas mundurowych o profilu policyjnym z XII LO w Bydgoszczy. Akcja została zorganizowana we współpracy z Komendą Miejską Policji w Bydgoszczy i Leśnictwem Jagodowo.
