
MAGDALENA KRZEMIŃSKA
- Sędziuję na szczeblu centralnym od roku. W K-P ZPN prowadzę, jako sędzia główny, mecze A- klasy, aczkolwiek zdecydowanie bardziej widzę siebie w roli sędzi- asystenta. I w tym kierunku będę doskonalić swoje umiejętności.
- Pasją do futbolu zaraził mnie tata; był trenerem i "wuefistą", a brat piłkarzem.
- Do futbolu podchodzę, jak do hobby, aczkolwiek jest to zdecydowanie ciężki kawałek chleba. My sędzie musimy sobie radzić w "fachu" zdominowanym przez mężczyzn. Ale nie robiłybyśmy tego gdybyśmy nie kochały sędziować.

MAGDALENA KRZEMIŃSKA
- Sędziuję na szczeblu centralnym od roku. W K-P ZPN prowadzę, jako sędzia główny, mecze A- klasy, aczkolwiek zdecydowanie bardziej widzę siebie w roli sędzi- asystenta. I w tym kierunku będę doskonalić swoje umiejętności.
- Pasją do futbolu zaraził mnie tata; był trenerem i "wuefistą", a brat piłkarzem.
- Do futbolu podchodzę, jak do hobby, aczkolwiek jest to zdecydowanie ciężki kawałek chleba. My sędzie musimy sobie radzić w "fachu" zdominowanym przez mężczyzn. Ale nie robiłybyśmy tego gdybyśmy nie kochały sędziować.

EWA ŁUKASZEWSKA
Jest sędzią piłki nożnej od marca 2015 roku. Zaczynała w grupach grupach młodzieżowe, następnie występowała w roli sędzi-asystenta podczas meczów juniorów młodszych, juniorów starszych oraz w B- klasie.
- Kiedy zaczęłam jeździć na mecze trenerzy byli troszkę zdziwieni, kiedy w pokoju sędziowskim widzieli kobietę. Z czasem jednak przyzwyczaili się do tego. Na boisku pomaga mi to, że jestem kobietą, bowiem zawodnicy nie kłócą się i słuchają moich uwag.

SONIA ŻÓŁTOWSKA
- We wrześniu 2014 roku zapisałam się na kurs sędziowski w Toruniu. Chociaż sędziowanie meczów piłkarskich już od dawna mnie otaczało. Pasją do tego "zawodu" zaraził mnie wujek, również sędzia. To od niego dostałam pierwszy gwizdek, jego ulubioną koszulkę.
- Sędziowanie to coś wyjątkowego; uczy pokory wobec siebie, cierpliwości. Emocje, jakie towarzyszą na każdym ważnym meczu trudno opisać. To satysfakcja, ale i stres. I duża odpowiedzialność. Kobiecie nie jest łatwo pozyskać szacunek na boisku, szczególnie przy podejmowaniu kluczowych dla meczu decyzji.
- Kobiety wśród sędziów są coraz częściej spotykane i bardzo mnie to cieszy. Mam nadzieję, że moja przygoda z futbolem to dopiero początek. Trzeba krok po kroku doskonalić swoje umiejętności i piąć się w górę.