Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fuzja Wdy Świecie ze Strażakiem!

Sławomir Wojciechowski, [email protected]
(czerwona koszulka) nadal będzie straszył rajdami obrońców rywali Strażaka. Jego starsi koledzy z Bydgoszczy muszą sobie poszukać nowych klubów.
(czerwona koszulka) nadal będzie straszył rajdami obrońców rywali Strażaka. Jego starsi koledzy z Bydgoszczy muszą sobie poszukać nowych klubów. fot. Sławomir Wojciechowski
To będzie wydarzenie nr 1 tej zimy. Dwa świeckie kluby - Wda i Strażak łączą siły i zaczynają budować jeden silny ośrodek.

Fuzja to wspólny pomysł działaczy obu klubów. Konkretne rozmowy zaczęły się na początku tego roku, ale były utrzymywane w tajemnicy. - Pierwszym krokiem jaki podjęliśmy było sprawdzenie w okręgowym związku czy zimą można przeprowadzić fuzję - informuje Mateusz Grajewski, sekretarz Strażaka Przechowo. - Prezes K-P ZPN Eugeniusz Nowak zapewnił nas, że nie ma żadnych przeszkód.

Związek ma sprawą zająć się na posiedzeniu 9 marca. Po jego decyzji nastąpi oficjalne ogłoszenie fuzji.
- Wymogiem jaki musieliśmy przede wszystkim spełnić było utrzymanie wszystkich drużyn Strażaka - wyjaśnia prezes Wdy Krzysztof Kosecki. - Fuzja nie może kolidować z rozgrywkami prowadzonymi przez K-P ZPN. Dlatego zostaną utrzymane zespoły seniorów, juniorów i trampkarzy. One nadal będą grać na boisku w Przechowie. Kwestią do ustalenia pozostaje pod jaką nazwą. Chcemy uszanować tradycje klubu z Przechowa i Strażak pojawi się w dwuczłonowej nazwie.

Bez "stranierii“

W ostatnich latach przez kadrę Strażaka przewinęło się wielu piłkarzy, głównie z Bydgoszczy. Sama ich rejestracja w związku mocno obciążała budżet klubu. Do tego dochodziły koszty związane z transferami, dojazdami itd. Dzięki fuzji klub z Przechowa nie będzie się musiał o to już martwić. Jego kadrę zasilą zawodnicy, którzy nie mają szans na grę w III lidze. Oficjalnie Strażak od rundy wiosennej będzie rezerwami trzecioligowca. Oczywiście trener Marcin Olejniczak będzie mógł korzystać także z dotychczasowych jego graczy.

- Są w Strażaku piłkarze, którzy może jeszcze nie teraz, ale w niedalekiej przyszłości mogą zasilić pierwszy zespół - zapewnia szkoleniowiec Wdy. - Zaliczyć do nich można Marcina Wanata i Pawła Bryla.
W związku z planowaną fuzją zarząd Strażaka podjął już pierwsze decyzje związane z zawodnikami z zewnątrz. W Przechowie nie będą już grać Sławomir Sztuba, Arkadiusz Pruss, Dariusz Gliniewicz, Cezary Zieliński i najprawdopodobniej Tomasz Zander. Zostaną natomiast Paweł Bryl, Przemysław Syrocki, Marcin Wanat, Sławomir Zużydło. W przyszłym tygodniu ma rozstrzygnąć się przyszłość trenera Mariusza Raczkowskiego.

Silny ośrodek

A co zyskuje na fuzji Wda? - Naszym zamiarem jest utworzenie w Świeciu jednego silnego ośrodka piłkarskiego - zapewnia Krzysztof Kosecki. - Chcemy jeszcze bardziej podnieść poziom szkolenia młodzieży. Dzięki fuzji nasi młodzieżowcy, którzy jeszcze nie będą gotowi do gry w pierwszym zespole, będą mogli zbierać doświadczenie w V lidze. Nie będziemy musieli ich na siłę wypożyczać do innych klubów. W każdym momencie trener będzie mógł po nich sięgnąć. Poza tym zyskujemy działaczy, którzy chcą pracować na rzecz rozwoju świeckiego futbolu. Mam na myśli Mateusza Grajewskiego i jego mamę Jolę.

Sportowo już razem

Formalnie fuzja zostanie ogłoszona najwcześniej za tydzień, po decyzji K-P ZPN-u. Jednak już w zeszłym tygodniu rozpoczęły się wspólne treningi. Część piłkarzy Wdy zagrała w sobotę w sparingu Strażaka z LKS Dąbrowa Chełmińska wygranym 5:2 (2:2). Trzy gole strzelił Łukasz Subkowski (dwa z rzutów karnych), a po jednym Mateusz Ligmanowski i Marcin Zużydło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska