Wda II/Strażak Przechowo - Unia Wąbrzeźno
WDA II/STRAŻAK PRZECHOWO - UNIA WĄBRZEŹNO 3:1 (2:0)
Bramki: Marcin Wanat (12, 85), Adrian Brzeziński (36) oraz Dominik Hancyk (67).
Wda II: Kowalski - Szczukowski, Jasik, Grzelczak, Kozicki - Subkowski, Wanat - Brzeziński (64. Detmer), Moranowski (46. Teliszewski), Talaśka (64. Kasprzak) - Klimczewski (70. Wietrzykowski).
Unia: P. Andrzejewski - Nowaczek, Kalinowski, Chojnowski (84. Ciechacki), J. Rybszleger - Mazurowski, Czarnecki (72. Isbrandt) - B. Rybszleger, Kazanowski, Hancyk - Liszaj (57. Gołąb).
Żółte kartki: Szczukowski, Kozicki (Wda II).
W pierwotnym terminie (21 września) mecz nie odbył się z powodu ulewy, która zamieniła boisko w Przechowie w bajorko. W ekipie gospodarzy w środę pojawili się Dominik Kowalski, Oliwer Moranowski i Borys Klimczewski. Ten ostatni zadebiutował w rezerwach Wdy.
Na początku spotkania dwa strzały z dystansu oddali unici (Paweł Mazurowski i Krzysztof Kazanowski), ale były one niecelne. W odpowiedzi uderzali Klimczewski i Adrian Brzeziński, lecz bramkarz Unii bez trudu łapał futbolówkę. W 12. min. sędzia (chyba tylko on) dopatrzył się przewinienia w polu karnym gości na Adrianie Talaśce dyktując rzut karny. Z 11 metrów strzelał Marcin Wanat, ale Patryk Andrzejewski wyczuł jego intencje. Jednak kapitan Wdy II/Strażak zdążył z dobitką i było 1:0. W 26. min. celnie z 16 metrów uderzał Tomasz Liszaj, ale Dominik Kowalski na raty obronił. Potem dwie okazje miał Moranowski, jednak nieczysto trafiał w piłkę. W 36. min. dobre dośrodkowanie z lewej strony Adriana Talaśki wykorzystał Adrian Brzeziński, który strzałem z główki podwyższył na 2:0. Ten wynik utrzymał się do przerwy, ale wąbrzeźnianie powinni do szatni zdobyć kontaktowego gola. Jednak w 44. min. znakomitej okazji nie wykorzystał Bartosz Rybszleger, Jego strzał na rzut rożny sparował Kowalski.
Gol "stadiony świata"
W 2. części gospodarze prezentowali się słabo (jedynie Talaśka raz zagroził bramce rywali), co postanowili z czasem wykorzystać podopieczni Marka Rożnowskiego. W 63. min. okazję miał Bartosz Rybszleger, ale przestrzelił. W 67. min. nadzieję gościom pięknym uderzeniem zza pola karnego w "okienko" przywrócił Dominik Hancyk. Unia postawiła wszystko na jedną kartę. Gdy wydawało się, że może jeszcze z Przechowa wywieźć punkt w 85. min. sędzia podyktował rzut wolny dla gospodarzy na ok. 28 metrze. Marcin Wanat uderzył sygnalizowanie w środek bramki. Niestety, źle interweniował Andrzejewski, któremu piłka pod brzuchem prześlizgnęła się do bramki. I było 3:1. W końcówce wynik mogli zmienić jeszcze Hancyk (próbował skopiować gola z 67. min.) oraz z rzutów wolnych Mazurowski i Wanat, ale ta sztuka im się nie udała.
Dzięki wygranej Wda II/Strażak powróciła na podium. Z 15 punktami na koncie jest trzecia w tabeli za Naprzodem Jabłonowo Pomorskie (20 pkt) i Chemikiem Bydgoszcz (19 pkt). Unia nadal jest czternasta - 7 pkt.