Do napadu doszło w niedzielę 13 maja. - Z jego relacji właściciela domu w Osięcinach wynikało, że około godz. 21.30 do budynku wtargnęło pięciu nieznanych mężczyzn - mówi Kamila Ogonowska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Podający się za policjantów napastnicy grożąc bronią obezwładnili mieszkańców. Później przeszukali dom, ukradli biżuterię, pieniądze i telefon komórkowy. Uprowadzili też 62-letniego mężczyznę, który wynajmował tam pokój i odjechali białym samochodem. Jeszcze tego samego dnia uwolnili porwanego, wyrzucając go z samochodu w okolicach szpitala wojewódzkiego przy ul. św. Józefa. Rannego w nogę poszkodowanego doprowadzili do szpitala przechodnie.
Sprawą zajęli się kryminalni z Bydgoszczy i funkcjonariusze CBŚ. - Wytypowali dwóch podejrzanych. W środę w Płocku zatrzymali 39-letniego mężczyznę, a w mieszkaniu przy ul. Kraszewskiego w Toruniu 55-latka + informuje Kamila Ogonowska.
W czwartek w ręce funkcjonariuszy CBŚ wpadło dwóch kolejnych podejrzanych w wieku 29 i 30 lat, zatrzymanych w Toruniu i jego okolicach.
W piątek całą czwórkę doprowadzono do Prokuratury Okręgowej we Włocławku. Szajce przedstawiono szereg zarzutów - udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, pozbawienie wolności oraz podania się za funkcjonariuszy policji. 30-latka aresztowano tymczasowo na dwa miesiące, pozostałych na trzy. Wszystkim może grozić kara nie krótsza niż 3 lata więzienia.
Czytaj e-wydanie »