Zasiedliśmy przy wspólnym stole: mama Joanna, tata Arkadiusz, babcie - Anna i Zofia, dziadek Mirek, no i oczywiście plebiscytowa gwiazdka - Agatka Mazana, która w konkursie "Pomorskiej" na "Małą Miss" zakwalifikowała się do finału wojewódzkiego. Agatka wybrała tym razem kolana babci Ani. Ale może dlatego, że kolana tej drugiej, babci Zosi, były już zajęte. Siedziała na nich druga córeczka państwa Mazanych - Olga, która za kilka dni będzie miała równe 7 miesięcy.
Trema Agatki zaczęła stopniowo "topnieć", gdy zobaczyła znajome twarze na ekraniku mojego aparatu. - Julka! - zawołała z radością na widok Julki Pieczyńskiej, u której byliśmy kilka dni temu z wizytą. - A może zrobimy zdjęcie twojej siostrzyczce? - Udało się!... I przysłowiowe lody stopniały całkowicie.
Nasza milusińska gąsawianka nie ma jeszcze trzech lat, a śmiało można powiedzieć, że w przedszkolu dałaby sobie radę znakomicie. Nie mam wątpliwości, że chętnie występowałaby na scenie. Wystarcza mała zachęta mamy, a Agatka już wyśpiewuje o jamniczku, później wymienia ulubione bajki, ukochanych bohaterów. - Na pierwszym miejscu jest Kubuś Puchatek - wyjaśnia mama Joanna. Okazuje się jednak, że wśród ulubionych bajek są również takie opowiadanki-wymyślanki, których autorami są rodzice i babcia Zosia. - Często wymyślamy po prostu jakąś historię. Przeważnie bohaterami są zwierzęta - opowiada tata Arek.
Ulubienicą Agatki jest Zuzia - jej pierwsza, gumowa lalka. Chociaż ostatnio jej miejsce zajęła Gabrysia. Ale chyba tylko dlatego, o czym Agatka wcześniej nie wiedziała, że ta lalka... często robi siusiu do nocnika. Cóż więc pozostało, nasza mała miss musi się nią po matczynemu zająć...
W połowie wizyty idziemy na piętro, do pokoju Agatki. Tutaj nasza gąsawianka czuje się już całkowicie swobodnie. - Hip hip hura! - woła radośnie skacząc do góry. A teraz na konika! Na fotel! I na kanapę! I znów hip hip hura! I uśmiech od ucha do ucha, który odsłania słodką szczelinę między ząbkami.
A na koniec... serwuje małą kawkę w plastikowych filiżankach, sprząta ze stołu, zdradza, co chciałaby dostać od Gwiazdora (- Odkurzacz, żeby pomagać mamie) i przesyła miłego całusa na do widzenia...
Gąsawianka w podskokach
Iwona Woźniak

Na kanapie rodzina w komplecie: mama Joanna, tata Arkadiusz, babcie - Anna i Zofia, dziadek Mirek, plebiscytowa gwiazdka - Agatka Mazana i jej młodsza siostra Olga.
Na początku mojej wizyty Agatka czuła się trochę stremowana. Wystarczyło jednak pół godziny, aby wszyscy cieszyli się z jej "hip hip hura! " - wykrzykiwanym równo z podskokami. A już na do widzenia przesyłała w moim kierunku całusa.