Dlaczego inwestycja nie wypali? Żadna firma nie chce jej zrealizować. Co prawda początkowo tym zadaniem była zainteresowana toruńska firma Wagra, ale trwające wiele miesięcy negocjacje zakończyły się fiaskiem. - Czekamy na ostateczną deklarację tej firmy - dodaje wójt Dutkiewicz.
Deklaracja nie pozostawia najmniejszych złudzeń: - Nie będziemy realizować tej inwestycji, ponieważ jest ona nieopłacalna - mówi "Pomorskiej" Andrzej Maniak, dyrektor firmy Wagra.
Pieniądze przepadną
Przedsiębiorstwo Wagra miało, wykorzystując własne pieniądze, zaprojektować gazociąg, położyć go, a następnie czerpać zyski ze sprzedaży gazu. - Kalkulowaliśmy to na wszystkie możliwe sposoby. Ostatecznie uznaliśmy, że ryzyko jest zbyt duże - dodaje dyrektor Maniak.
Tym samym mieszkańcy około 200 domów, do których w pierwszym etapie miał popłynąć gaz, muszą się pogodzić z tym, że to nie nastąpi.
Poza tym gminie obok nosa przejdzie około 6 mln zł unijnego dofinansowania do tego projektu. Te pieniądze były pewne. - Nie wiem, czy te środki będziemy mogli wykorzystać na inne zadanie. Musimy na ten temat porozmawiać z pracownikami urzędu marszałkowskiego - podkreśla Jerzy Dutkiewicz.
Czytaj e-wydanie »