Roman z Włocławka: - Domagam się od premiera Millera, aby zgodnie z tym, co obiecał w kampanii przedwyborczej rozliczył swego poprzednika, Jerzego Buzka. A do tego - rozliczył wszystkich, którzy spowodowali finansową klęskę naszego kraju.
Czytelnik z powiatu toruńskiego: - Lech Wałęsa wykorzystuje każdą okazję, aby przekonywać, że to nie on spowodował obecny bałagan polityczny i gospodarczy, lecz jego byli koledzy oraz postkomuniści. Na jego miejscu w ogóle w tej sprawie nie zabierałbym głosu. Ze wstydu.W końcu nie kto inny, a właśnie Lech Wałęsa ma w obecnym bałaganie swój znaczny udział.
Roman Juszkiewicz z Bydgoszczy: - Mam nadzieję, że do końca kadencji prezydent Kwaśniewski zdąży jeszcze przeprosić Litwinów za "incydent" Piłsudski-Żeligowski, Czechów i Słowaków za Zaolzie, Niemców za to, że Polacy nie chcieli im oddać bez walki "korytarza", wszystkich aliantów za to, że musieli brać udział w II wojnie światowej.
Czytelnik z Brodnicy: - Jeden z Czytelników w tej rubryce dziwi się, że Rosjanie protestują przeciwko wpływom katolickim w swoim kraju. Znając wytyczne Watykanu na III tysiąclecie wcale się nie dziwię. Mowa tam m.in. o nawracaniu Wschodu na katolicyzm. Prawosławni Rosjanie mają prawo się bronić.
Czytelnik z Mogilna: - Zamiast interesować się własnym podwórkiem, nasze media podniecają się wyborami we Francji czy na Węgrzech. Tymczasem u nas rośnie bezrobocie, a politycy żyją w coraz większym dostatku.
Genowefa z Torunia: - Gdyby nasz prezydent przeżył to, co ja i moja rodzina na Ukrainie, na pewno by nikogo za doznane krzywdy nie przepraszał. Pamięć o Polakach, okrutnie zamordowanych na Podolu i Wołyniu na to by nie pozwoliła.
Czytelnik z powiatu nakielskiego: - Telewizyjna "jedynka" zaczyna nas przekonywać, że to co robi jest ważną misją. A ci, którzy nie płacą abonamentu, uniemożliwiają realizację szczytnych celów. Gdy oglądam program pierwszy tv, to w większości wypadków widzę zwykłą chałturę i filmowe śmiecie. Po co więc to mydlenie oczu?
Czytelnik z Bydgoszczy: - Jedno z wydawnictw reklamuje książkę z wizerunkiem Matki Boskiej Fatimskiej. Ulotki, na których widnieją takie obrazki leżą pod drzwiami, potem walają się w śmietnikach. To samo dotyczy pism katolickich. Uważam, że obrazy z Matką Boską czy Chrystusem nie powinny być wykorzystywane ani w ulotkach, ani w gazetach. Uważam też, że czas najwyższy zakazać takich praktyk.
Opinie prezentowane przez Czytelników w tej rubryce nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
"Gazeta", słucham!
bezpł. infolinia 0 800-170-755 E-mail: [email protected]