Czytelnik z Włocławka: - Jestem zwolennikiem lewicy, ale to, co się teraz wyrabia... Np. wystąpienia pana Wenderlicha szkodzą całemu ugrupowaniu. Uważam, że w "Gazecie" powinno ukazywać się więcej komentarzy, nie tylko suche fakty. Ludzie są zdezorientowani i później, dopiero przed lokalem wyborczym będą się zastanawiać na kogo głosować.
**_Czytelniczka z Inowrocławia: - Różnych mieliśmy ministrów oświaty, ale nie było tak kiepskiego, jak pani Łybacka. Uważam, że nieuznawanie certyfikatów podczas matury z języka angielskiego, jest błędem. Łybacka nie chce też nowej matury, która dałaby wszystkim równe szanse. Jestem nauczycielką i wstydzę się za nią. Dziwne, że mimo tylu wpadek nadal jest ministrem.
Zbyszek z Włocławka: - Czy winiety dla kierowców będą musieli kupować inwalidzi? Wcześniej byliśmy zwolnieni z podatku drogowego, teraz wliczono go w paliwo. Kto stanie w naszej obronie? Może w tej sprawie powinien coś zrobić Polski Związek Inwalidów?
Rolnik z gminy Kijewo Królewskie, powiat Chełmno: - Czytałem artykuł o limitach produkcji w kraju. Przy mleku coś mi się nie zgadza - 8 milionów litrów na rok to chyba pomyłka, bo tyle to produkuje w roku mała mleczarnia. I jeszcze coś, odnośnie Unii Europejskiej. Ona i tak dyktuje nam warunki. Referendum nie ma znaczenia. Przyjdzie termin i wejdziemy i tak.
Czytelnik z Kruszwicy: - Jestem byłym pracownikiem zakładów tłuszczowych. Z okazji 50-lecia zakładu ukazało się specjalne wydanie "Panoramy Kruszwickiej", z pięknymi zdjęciami dyrektorów, kierowników. Wymieniono osiągnięcia, a nie napisano ilu pracowników ostatnio zwolniono.
Czytelniczka z Torunia: - Oglądałam obrady Sejmu, kiedy wnoszono wotum nieufności wobec wicepremiera Pola. Poseł PiS-u zachował się jak błazen. PO i PiS tworzą ludzie, którzy nie dorośli do pełnienia swoich funkcji. Robią sobie kabaret. Żenujące.
Czytelnik z Bydgoszczy: - Jestem zbulwersowany zachowaniem Telekomunikacji Polskiej SA. Informacja pod numerem 913 jest ciągle nieczynna. Mają za mało osób do obsługi. Dzwoniłem tam już 16 razy - i nic, tylko mnie rozłączało. Podobnie ignorują tam klientów, jeśli chodzi o aparaty telefoniczne. Często są stare i zepsute, wyrzucają kartę. Postawiali wszędzie nowe, eleganckie budki, ale o nie nie dbają!
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
_
"GAZETA", SŁUCHAM!
bezpł. infolinia 0 800-170-755 E-mail: [email protected]
