https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Gazeta", słucham!

Bezpłatna infolinia: 0 800-170-755 E-mail: [email protected]

     Władysława z Włocławka: - W czasie okupacji ciężko pracowałam u Niemców. Bito mnie, głodzono. Za lata poniewierki otrzymałam marne grosze z Fundacji Polsko- Niemieckie Pojednanie. A panowie, którzy nie mają najmniejszego pojęcia o głodzie, chłodzie i poniżeniu z ręki okupanta, wzięli sobie krocie. Bo jak powiedział jeden z nich, za darmo nikt nie będzie pracował. A przecież nikt ich do objęcia stanowisk w Fundacji nie zmuszał!
     Czytelnik z Włocławka: - Rząd zdecydował o przekazaniu 2 milionów złotych Polskiej Misji Medycznej na zorganizowanie szpitala polowego dla uchodźców w Iraku. Jak się ma ta decyzja do tragicznej sytuacji polskich szpitali? Tu nawet o wiele mniejsze kwoty pomogłyby wyjść z kłopotów. Ale dla nas rząd ma tylko propozycję w postaci komornika. Przed światem zaś stara się odgrywać dobrego wujaszka.
     Czytelnik z Inowrocławia: - Polski Związek Działkowców obstaje przy systemie kołchoźnianym. Natomiast Towarzystwo Miłośników Ogrodów gwarantuje pełny system własności.
     Grażyna z Bydgoszczy: - Moja córka, uczennica szóstej klasy szkoły podstawowej zdała test kompetencji. Po powrocie do domu zamknęła się swoim pokoju i przez parę godzin płakała. Od rodziców jej koleżanek i kolegów słyszałam, że reakcje dzieci były podobne. Tak odreagowywano stres. Po co wymyślono te testy?
     Stanisław z Kruszwicy: - Patrząc na to, jak testy kompetencyjne przeżywały moje wnuki i ich koledzy proponuję, aby w szkołach podstawowych zlikwidować ten egzamin. Bo jest niepotrzebny, a do tego bardzo stresujący. Natomiast przydałby się on osobom, które takie testy wymyśliły. Jestem przekonany, że nie kierowały się one dobrem dzieci.
     Czytelnik z Grudziądza: - Media stanowczo za dużo czasu i miejsca poświęcają wojnie w Iraku. Można odnieść wrażenie, że w kraju nic ważnego się nie dzieje. A przecież tak nie jest.
     Ryszard z powiatu bydgoskiego: - _W oficjalnych rozmowach słychać, że ludzie przyjęliby pracę nawet za niewielkie wynagrodzenie, byleby coś znaleźć. Faktycznie zaś bardzo często, jeśli takie propozycje są, to ludzie ich nie przyjmują, bo twierdzą, że za pieniądze niższe od wysokości zasiłków harować nie będą. Więc jak to jest z tą gotowością do pracy?
     **_Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Kobieta podtruwała współpracowników w bydgoskim szpitalu. Dostała pracę w innym

Kobieta podtruwała współpracowników w bydgoskim szpitalu. Dostała pracę w innym

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska