Zbigniew Kujawa z Włocławka: - To, co się obecnie dzieje w naszym kraju źle wróży Unii Europejskiej. Obawiam się, że jeśli Polacy się tam znajdą, rozgrabią Europę w błyskawicznym tempie.
Czytelniczka z Nakła: - Zachodnie koncerny farmaceutyczne wyciągnęły z kieszeni Polaków ponad miliard złotych. Jestem ciekawa, w jaki sposób oddadzą nam te pieniądze. Choruję na serce. Na lekarstwa wydaję znaczną część swojej renty. I chciałabym odzyskać swoje pieniądze.
Czytelnik z powiatu toruńskiego: - Pchamy się do tej Unii Europejskiej, jak by tam na nas czekało eldorado. A tak naprawdę żadnych cudów nie ma, no i nikt na nas nie czeka. Wystarczy posłuchać, co o nas mówią Francuzi i Niemcy, aby trzeźwym okiem spojrzeć na nasze wejście do Unii.
Marek z Janikowa: - O monopolistycznej polityce Telekomunikacji wiadomo od dawna. I jakoś nic się nie zmienia. Nie wierzę jednak, że jest to układ nie do ruszenia. Brakuje tylko sprzyjających okoliczności.
Czytelnik z Włocławka: - Nie ma co dyskutować o terminie zakończenia roku szkolnego. Dzieci powinny dostać świadectwa 20 czerwca. W żadnym wypadku nie wcześniej. Nauczyciele pewnie chcą wcześnie wyjechać na wakacje, stąd powstał problem. Bardziej przydałaby się dyskusja o tym, jak zniechęcić nauczycieli do skracania lekcji. Już teraz bardzo często, przy byle okazji, dzieci zamiast 45 minut, uczą się ledwo połowę tego czasu.
Marian z Wąbrzeźna: - W naszym kraju już chyba nie ma instytucji, w której nie dochodziłoby do przekrętów finansowych. Przydałaby się jakaś generalna kontrola.
Czytelnik z Mogilna: - Pan Wieczerzak, oskarżony o zagarnięcie z PZU Życie 175 milionów złotych twierdzi, że nie brał tych pieniędzy dla siebie, ale dla polityków. Ciekawe czy wobec osób, które korzystały z jego szczodrobliwości zostanie wszczęte postępowanie sądowe? Czy może skończy się tylko na szumie medialnym?
Henryk z powiatu grudziądzkiego: - Mam nadzieję, że rolnicy nie zapomną do lata, jak pograli sobie z nimi właściciele elewatorów zbożowych. I nie pozwolą na to, aby po żniwach dniami i nocami oczekiwać w długiej kolejce na sprzedanie zboża.
Czytelniczka z Torunia: - Na miejscu ludzi, którzy wybrali Renatę Beger z "Samoobrony" do Sejmu spaliłabym się ze wstydu. Osoba, którą rekomendowali, zamiast skupić się na działalności na rzecz swoich wyborców opowiada o swoim życiu intymnym. Nie sądzę, aby te sprawy bardziej pasjonowały ludzi od możliwości znalezienia pracy czy likwidacji korupcji.
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
"Gazeta", słucham!
Bezpłatna infolinia: 0 800-170-755 E-mail: [email protected]